Hej,ja wczoraj wysprzatalam caly duzy pokoj nawet z synem kanape przesuwalismy dobrze ze lekka.Okna pomyte zaslony i firanki czyste wisza.
Skoro nie chodze do pracy to w domu porobie moze takie porzadki trzeba tydzien przed swietami ale ja moze wroce do pracy wiec wtedy nie bedzie mi sie chcialo sprzatac.
Mala od rana nic sie nie rusza,pije kawke Ricore na pobudzenie mojej gwiazdy bo po tej kawce to sie zawsze rusza.
Ja to chyba naprawde jakis dzikus jestem nie lubie chodzic po sklepach i ogladac jak juz to pojsc i od razu kupic.teraz moj maz przywiezie rzeczy kupione w PL obejrze i wlorze do szafki a pod koniec maja lub na poczatku czerwca zrobimy liste brakujacych rzeczy i sie wybiore na zakupy.
moze wyprobuje ten sposobMala od rana nic sie nie rusza,pije kawke Ricore na pobudzenie mojej gwiazdy bo po tej kawce to sie zawsze rusza.
choc nie wiem czy kawa zadziała bo ja codziennie pije jedna rozpuszczalna z mleczkiem 
ja uwielbiam zeby jeszcze w totolotka wygrac to mozna kupowac wszystko co mi sie podobaJa to chyba naprawde jakis dzikus jestem nie lubie chodzic po sklepach i ogladac jak juz to pojsc i od razu kupic
ja tez sie staram ale niektore rzeczy sa tak drogie ze nie da sie tego obejscZreszta i tak oszczednie wszystko kupuje.
Zwlaszcza poczatkowa wyprawka dla maluszka, wozek lozeczko i inne rzeczy
Tak sobie mysle ze musze kupic jakąś komode ktora postawie przy łózeczku bo wczesniej o tym nie myslalam ale takie drobiazgi ktore trzeba miec pod reka chyba na podlodze bede trzymac
Zauwazylam, ze na moje dziecko za bardzo kawa nie dziala, ale za to dziala jak zjem duzy i pyszny obiad, i slodkosci tak jak czekolada.moze wyprobuje ten sposob choc nie wiem czy kawa zadziała bo ja codziennie pije jedna rozpuszczalna z mleczkiem
No ja tez musze sie za porzadki zabrac, firanki wyprac i okna umyc...no ale jak narazie dzisiaj spadl u nas snieg, wiec nici ze sprzatania, moze dopiero po swietach, wtedy nie bede pracowac wiec bede miala wiecej czasu na takie rzeczy.
Pamietam ten okres kiedy bylam w ciazy z moim synem, pierwszy raz bardziej sie to wszystko przezywa, wszystko nowe, no i wszystko trzeba kupic bo sie nic nie ma, super uczucie. Wtedy to czesto chodzilam po sklepach z dzieciecymi rzeczami. Pracowalam tylko dwa dni, ateraz codziennie chodze do pracy i jeszcze dzieckiem musze sie zajac, wiec praktycznie nie mam czasu na chodzenie po sklepikach.Zreszta i tak oszczednie wszystko kupuje.
ja tez sie staram ale niektore rzeczy sa tak drogie ze nie da sie tego obejsc
Zwlaszcza poczatkowa wyprawka dla maluszka, wozek lozeczko i inne rzeczy
o matko wspolczuje, go ja zimy mam juz serdecznie dosc...no ale jak narazie dzisiaj spadl u nas snieg,
U nas puki co wiosna i mam nadzieje ze tak juz zostanie
Ja za porzadki wezme sie w ostatnim tygodniu przed swietami - moj T jedzie na 4-dniowe szkolenie wiec bede siedziec sama
wtedy wszystko posprzatam.Nie znosze zostawac sama zwlaszcza na noc ale jak mus to mus
ramonka, wspolczuje, ja gdybym miala zostac sama na noc pewnie wogole bym nie spala.
Za chwile wezme prysznic, i zrobie cos z soba, bo czuje sie dzisiaj jak kaszalot. Nawet nie mam ochoty patrzec w lustro. Czasami tak mam i to znak,ze sie troche zaniedbuje.
Ilka79, w sumie to ja nie jestem jakos strasznie podekscytowana ciaza. Lubie jednak ogladac takie malutkie ciuszki i czasem cos kupic. Moze dlatego,ze nie planowalam ciazy i chwilami jestem przerazona ta nowa sytuacja. Wiem,ze jak Dzidzia sie urodzi wtedy swiata poza Nim nie bede widziec. Narazie jednak podchodze do wszystkiego z dystansem.
Za chwile wezme prysznic, i zrobie cos z soba, bo czuje sie dzisiaj jak kaszalot. Nawet nie mam ochoty patrzec w lustro. Czasami tak mam i to znak,ze sie troche zaniedbuje.
Ilka79, w sumie to ja nie jestem jakos strasznie podekscytowana ciaza. Lubie jednak ogladac takie malutkie ciuszki i czasem cos kupic. Moze dlatego,ze nie planowalam ciazy i chwilami jestem przerazona ta nowa sytuacja. Wiem,ze jak Dzidzia sie urodzi wtedy swiata poza Nim nie bede widziec. Narazie jednak podchodze do wszystkiego z dystansem.
pewnie tak, choc u nas mimo ze ciaza planowana to ja i tak czasami martwie sie jak to bedzie i tez jestem przerazonaMoze dlatego,ze nie planowalam ciazy i chwilami jestem przerazona ta nowa sytuacja. Wiem,ze jak Dzidzia sie urodzi wtedy swiata poza Nim nie bede widziec. Narazie jednak podchodze do wszystkiego z dystansem.
Mimo wszystko nie moge sie doczekac kiedy klusia bedzie z nami i staram sie cieszyc z kazdego dnia z brzuchem
to niezapomniane przezycie i wielka radosc dla mnie
Ostatnio zmieniony 29 mar 2009, 19:37 przez ramonka, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam mamusie i dzidzie jeszcze w brzusiu 
Ale sie dziewczyny rozpisały...oj bedzie co nadrabiac. Ja dzis w pracy, a tak mi sie wstac nie chciało, przez te zmiane czasu
Wczoraj miałam takiego doła jak nigdy, chyba cos mnie dopadło, nic mi sie nie chciało, wszystko denerwowało, myslalam tylko o tym co mnie jeszcze bardziej dolowało, czyli np. o tym ze mój M.jest w tym wstretnym wojsku a ja musze o wszystkim myslec sama! Oczywiście sa rodzice, tesciowie itp.ale to nie to samo
Aj....nie bede juz pisac o smutnych sprawach, dzis juz jest lepiej i nie bede sie dołowac, bo jeszcze kochanemu dzidziusiowi zaszkodzi. Dzisiaj do lekarza ide i juz niemoge sie doczekac, ciekawe ile juz wazy
Pozdrawiam
[ Dodano: 2009-03-30, 08:30 ]
Jesli chodzi o ruchy dziecka, to czasami mam wrażenie, że brzusio pęknie i dzidzia wyjdzie Rusza sie strasznie i zauwazyłam ze ma swoje ustalone godziny kiedy dokucza mamusi. Rano pare kopniaczków (tak do śniadania), ok. 12 i wieczorem to juz fale takie robi,że aż sie zaczynam martwic czy mu przypadkiem nie za ciasno jest 
Przyzmam, że fajne jest to uczucie i bedzie mi go brakowało. 
Ale sie dziewczyny rozpisały...oj bedzie co nadrabiac. Ja dzis w pracy, a tak mi sie wstac nie chciało, przez te zmiane czasu
Wczoraj miałam takiego doła jak nigdy, chyba cos mnie dopadło, nic mi sie nie chciało, wszystko denerwowało, myslalam tylko o tym co mnie jeszcze bardziej dolowało, czyli np. o tym ze mój M.jest w tym wstretnym wojsku a ja musze o wszystkim myslec sama! Oczywiście sa rodzice, tesciowie itp.ale to nie to samo
Aj....nie bede juz pisac o smutnych sprawach, dzis juz jest lepiej i nie bede sie dołowac, bo jeszcze kochanemu dzidziusiowi zaszkodzi. Dzisiaj do lekarza ide i juz niemoge sie doczekac, ciekawe ile juz wazy
Pozdrawiam
[ Dodano: 2009-03-30, 08:30 ]
Jesli chodzi o ruchy dziecka, to czasami mam wrażenie, że brzusio pęknie i dzidzia wyjdzie
Rusza sie strasznie i zauwazyłam ze ma swoje ustalone godziny kiedy dokucza mamusi. Rano pare kopniaczków (tak do śniadania), ok. 12 i wieczorem to juz fale takie robi,że aż sie zaczynam martwic czy mu przypadkiem nie za ciasno jest Przyzmam, że fajne jest to uczucie i bedzie mi go brakowało. Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość