Elooooo
Sorki,że już wczoraj nie wdepłam ale już szykowałam wszystko na dziś.No więc nastawiłam sobie budzik na 5:20 żeby ze spokojem wszystko zrobić,ale wstałam dopiero o 5:45,hi,hi.ale spoko daliśmy radę!!!Całość z dojazdem do pracy zajęłam nam 45min,także nie jest źle
Najgorsze jest to,że wczoraj na wieczór Michaś dostał temperaturę 38,8
Więc trzeba było zadziałać jednak antybiotykiem a tak nie chciałam
Rano miał juz stan podgorączkowy,ale jeszcze troszkę za dnia fikała!Teraz już na szczęście nie ma
Ale żeby było śmieszniej to budzę dzisiaj rano Maksia a ten cos taki ciepły,mierze mu temp.a on stan podgorączkowy
więc panadolik poszedł w ruch!W przedszkolu było oki,ale jak przyjechałam z nim do mamy to dostał znów,więc dostał panadol przespał sie i wstał jak nowo narodzony
A w pracy oki,nawet nie wiem jak mi zleciały te godziny
Jak przyjechałam to Michaś spał,ale ponoć był kochany
i mamcia nie miała z nim problemów,nawet z podaniem leków,także super
Karola-gratuluje nowego autka
Ale biedn y Macio z tym jedzenie,tak to jest jak cosik dolega dziecku,mój Micho tez teraz z tym jedzeniem bebla
Aga-no nareście się dałaś słyszeć
ale masz racje póki taka ładna pogoda trzeba wykorzystać!Wielkie brawa dla Emi za zębole
Ojjj Zuzka tez chora,to witaj w klubie Aaa kyszzzzz choróbska!!!
no to jak Julka ma nowe deptacze,to teraz tylko ztczyć zeby je w pełni wykorzystała,czego z serducha życzę
Dobra ja śmigam sie myć i do spania
pasi do jutyrka