Dobry wieczor :)
Biedna Iga
ja sie zastanawiam czy ten katarek (a wlasciwie lejaca sie woda)z noska Niny przez jeden dzien to nie bylo jakies uczulajace, bo czy katar przechodzi po jednym dniu?
Dupiasci Ci lekarze
w ogole ja czesto bywalam u lekarzy i jak widze jak oni przepisuja, za kazdym razem to samo, kazdemu, czasem nawet nie popatrza. Niech ich zczysci :P tyle kasy zarabiaja to chociaz by mogli cale zycie sie ksztalcici byz na biezaco :))
A krostki niech znikaja precz od Igi!
Zirca a dodajesz kleiku dla konsystencji? Kurde u nas lekarze mowia, ze sloiczku zdrowsze w okresie zimowym i wiosennym, bo warzywa w sklepach to sama chemia, pryskane itp.. ale czy te do sloiczkow to nie chemia? Nie wierze ze oni dbaja o to zeby warzywka byly z upraw ekologicznych .. ja chcialabym sama jej robic, ale najchetniej zrobilabym na raz z 20 sloiczkow, zamknela i odlozyla - ale tak sie chyba nie da, prawda? Moze zapasteryzowac takie? :D Glupi pomysl ..
No a ja po uczelni - bylam tam cale 30 minut, babka powiedziala, ze nie bedzie mi robic problemow z zaliczeniem :D bo oczywiscie nie bylo mnie ani raz na cwiczeniach jeszcze wiec chwala jej za to
No i tak mi sie chce do ludzi, ze nie moglam sie rozstac z kolezanka i bym gadala i gadala :D ALE dzis spotkalam sasiadke (w ogole na moim nowym osiedlu sa sami mlodzi, bo to nowe bloki i mnostwo mam z dziecmi) no i ma 2 miesiace starsza coreczke :) tak milo od czasu do czasu z kims porozmawiac :) mam nadzieje, ze bede ja spotykac czesciej! :D A w piaskownicy bawila sie inna sasiadka (w ciazy) z malutkim chlopcem :D strasznie zajebiscie biegal i sie przewracal po piasku :D i ja tez kiedys poznam! Tylko jakos nie umiem tak podejsc i zagadac :P ale jak Nina bedzie wieksza i bedziemy obie latac za maluchami to bedzie latwiej :P
Poza tym Nina dzis szaleje - byla dwa razy na spacerku, raz ze mna (ponad 2h) raz z tatusiem (kolejne 1,5h) No i chyba zaczne jej ubierac same spodenki i skarpetki - Jak Wy ubieracie dzieciaczki? U nas dzis bylo 24 stopnie a mala miala rajstopki, spodenki, skarpetki, body i bluze .... a czapke sciagnelam bo za goraco.. ja chodzilam w bluzce na ramiaczkach wiec chyba za cieplo ubrana - jutro idzie w sukience, rajstopkach i bluzce, wezme kocyk na wszelki wypadek, bo skoro w domu mamy 20 stopni, to chyba glupota jest ubierac ja dwu warstwowo na 24 stopnie? Boje sie zeby mi sie nie rozchorowala, kiedys bylam odwazniejsza, ale jak widzialam jak sie meczyla z katarem i kurcza paczka oddychac w nocy nie mogla i trzeba bylo sciagac, albo slychac bylo takie charczenie (harczenie?
- ostatnio czuje ze wale duzo bykow, ale po swietach zabieram sie za czytanie ksiazek, wiec sie poprawie :)
No i we czwartek jada do nas male buty Nike :D:D:D prezent od dziadka, nie moge sie doczekac, jak beda za male to sie rozplacze, bo pisze ze wkladka na 9 cm a Nina ma 9,5, ale mierzyl tatus w srodku i na zew i ma 12 cm, czyli tyle ile za duzy but Niny ktory jej spada.. wiec powinno byc dobrze :P jak nie to postawie sobie za szybka :P zawsze mnie rozbrajaly te malutkie buciki - sama bym ich nigdy nie kupila to szkoda pieniedzy na takie drogie buziki, ale dziadek niech kupuje :D hihihi
Ach i zrobilam dzis na obiad marchewke z groszkiem w sosiku! :) Mojemu mezowi zamarzylo sie danie z czasow przedszkola :) i zamiast mowic, ze pyszna to powiedzial, ze ziemniaki niedosolone :[ gdzie ta wdziecznosc? Musialam dopytywac czy dobre :P a ziemniaki nie byly malo slone- tylko ja nie sole zbyt duzo, a on pali! Wiec pewnie ma zepsuty zmysl smaku :)
Zabkow u nas dalej brak - chociaz ja je wyczuwam pod palcami, a za nic nie da sie tam zagladnac, ale jak juz jakos tak zerkne jak sie smieje albo cos to wydaje mi sie, ze nie widac.. jeszcze sie okaze ze zauwaze po kilku tygodniach zabki ktore juz dawno wyszly.. A i moje dziecko mnie dzis rozwalilo - cala spocona jestem po przebieraniu jej bo jak tylko sciagne pieluche to mi ucieka, wrocila do raczkowania, juz sie nie czolga tak duzo, ale teraz juz zapieprza szybko, robi co prawda z 5 kroczkow, spada i kolejne 5, ale potrafi ze 3metry przejsc w kilkanascie sekund :) no i dzisiaj patrze z kuchni co ona wyprawia w lozeczku, a ta kleknela na kolanka i raczkami trzyma sie u gory, w pozycji kleczacej jak w kosciele
krzycze do niej - co ty wyprawiasz? a ona smieje sie i po chwili BACH i walnela do tylu
kurde nie wiem co mam z nia zrobic ale ona mi wali ta glowa tak, ze z tylu ma juz czerwone zadrapanie i na nosku strupek
no ale chyba nic na to nie poradze.. rozplakala sie oczywiscie okropnie. Normalnie jeszcze patrzy jak ja reaguje, a tutaj az sie zapowietrzyla i tak krzyczala bez glosu :O juz nawet lozeczko nie jest dla niej bezpieczne
((
[ Dodano: 2009-04-07, 23:01 ]
Oj chyba dzis przesadzilam :D czasem tak sobie pisze i pisze, co mi siedzi w tej glowie i nagle sie tego tyle zbiera
nonono ze mnie!! Dzis 7 wiec wszystkiego najlepszego dla Antka!!!!!!