Hej dziewczynki!
Ja znowu jestem w plecy z czytaniem ;( Ale sa swieta, wiec moze jeszcze jutro posiedze i zobacze co tu skrobiecie.
Mam nadzieje ze sie objadacie i sobie dogadzacie. Teraz mozna. Jak urodzimy to niestety bedzie trzeba myslec o zrzucaniu, a tymczasem sobie pozwolmy :D
Ja ostatnio jestem mega zmeczona ale moze bardzie psychicznie... Sama nie wiem ale wymiekam i ciagle sie zloszcze. Ostatnio gin zapisal mi duphaston ale przestalam go brac bo mi ciagle niedobrze bylo.
Widze ze piszecie o skracajacych sie szyjkach. Ja przelezalam zeszla ciaze od 21 tygodnia, bo zaczelam rodzic... zatrzymali porod ale szyjka juz do konca byla krotka, najpierw zero potem 1cm, maks miala chyba 1,8cm. Caly czas na lekach i skurcze non-stop. Hanka urodzila sie w 36 tygodniu zaraz po odstawieniu lekow. Jakbyscie mialy pytania to sluze informacja - ale poza tym ze jest to koszmar i lepiej nie dopuscic do tego stanu to nie wiem czy cos warto wiedziec. Ciagly strach ze porod moze nastapic w kazdej chwili, ze straci sie to malenstwo, itd... Teraz lekarz boi sie powtorki wiec dal mi juz leki profilaktycznie, ale ja czuje sie niezle, wiec mam nadzieje ze bedzie ok.
Mam natomiast inny problem

Dzisiaj wyczulam guza w pochwie przy wejsciu - taka kulka po prawej. Nie wiem co to i chyba zaraz po swietach dzwonie do gina. Wiecie cos moze na ten temat? W dodatku jest bolesna...
Jej, chyba zjadlam za duzo slodkiego...
A jak wasze brzuszki? Kurcze moj sie robi gigantyczny!
Mi gin tez zabronil jechac na wakaje... lipa

A chcielismy do Egiptu. Ale moze na weekend majowy... chociaz gdzies w okolice... och... marze o wakacjach. Ostatni raz bylam dwa lata temu...
Trzymajcie sie dziewczynki i piszcie, moze cos poczytam i nadrobie zaleglosci!!!