Awatar użytkownika
betina
4000 - letni staruszek
Posty: 4466
Rejestracja: 06 sty 2009, 21:11

11 kwie 2009, 10:00

megi5566, napisalam wczoraj ze bede dopiero wieczorkiem :ico_oczko: ale ciesze sie ze myslalas o mnie :-D
u mnie na 99% chlop te 4d jest jak aparat pokazuje wszystko w obrazie rzeczywistym a pepowinka byla z boku wiec to napewno siusiak :-D

lece dziewczynki pa

Awatar użytkownika
olala
4000 - letni staruszek
Posty: 4269
Rejestracja: 19 lip 2007, 20:34

11 kwie 2009, 14:58

megi5566, a na skróconą szyjke masz brać jakies leki czy tylko leżeć?

Dziewczyny :ico_nienie: miał być jeden chłopiec i jedna dziewczynka a nie dwa chłopaki. Statystyki i przepowiednie nam psujecie.
Gratuluje. Ważne że dzidzie zdrowe.

monia82
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 53
Rejestracja: 17 lut 2009, 14:39

11 kwie 2009, 15:31

Dziewczyny -gratulacje synusiów!
A ja się muszę pochwalić: wczoraj moja maleńka dała o sobie w końcu znać! :ico_brawa_01: Jak przłożyłam rękę to poczułam wyraźnego kopniaczka! :-D a potem wieczorem tak między 22-24 nieźle harcowała! Zwłaszcza u dołu tuż nad kością łonową bo mnie troszeczkę tam pobolewało i jak przyłożyłam tam rękę to nieźle kopała! Czułam też takie trzepotanie w brzuszku-niesamowite!!! Moj M też czuł! Dziś już parę razy tak harcowała i co jakiś czas puka w brzuszek! :ico_brawa_01: Teraz co chwilę trzymam się za brzuch i wyczekuję kopiaczków, ale przeważnie jak przykładam rękę to się chowa :ico_nienie:
Pro cudnie!!! :ico_brawa_01: :-D

Awatar użytkownika
megi5566
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3536
Rejestracja: 04 lis 2008, 12:04

11 kwie 2009, 16:28

Olala nie biore nic. Do teraz bralam duphaston ale od tej wizyty juz nie musze. Na razie z szyjka sie nie pogorszylo, wiec chyba nie jest tak tragicznie. A Ty cos bierzesz??

Awatar użytkownika
olala
4000 - letni staruszek
Posty: 4269
Rejestracja: 19 lip 2007, 20:34

11 kwie 2009, 16:35

megi5566, mi zapisał Luteine, ale po niej strasznie mnie bolało podbrzusze i generalnie cały brzuch. Jak odstawiłam jest lepiej. Po świętach spróbuje sie zapisać do gina, zeby mu powiedziec, ze mi nie służyła. Naczytałam w necie, ze dziewczyny biorą no-soe i magnez wiec łykam no-spe.
Mam nadzieje, ze mi sie tez szyjka nie skraca dalej, bo jakoś leżeć nie potrafie. Poza tym nie jest to za bardzo możłiwe przy dwulatce w domu. No i chciałabym w maju pojechac do Kołobrzegu i pochodzic troche na pływalnie ale nie wiem co na to mój gin.
I też tylko modle sie o to, zeby mała urodziła sie w sierpniu, nie wcześniej.

Awatar użytkownika
megi5566
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3536
Rejestracja: 04 lis 2008, 12:04

11 kwie 2009, 18:17

My wlasnie pytalismy gina czy mozemy do bialki tatrzanskiej pojechac w maju i zabronil :ico_sorki: :ico_zly: troche glupio, bo Adrian bierze 2 tygodnie urlopu i spedzi je w domu :ico_olaboga: ale jak mus to mus. Chyba ze jeszcze stanie sie cud i moja szyjka sie wydluzy :-D

Awatar użytkownika
Tweety123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2358
Rejestracja: 20 sie 2008, 08:08

11 kwie 2009, 19:49

witam ja z życzeniami:
Życzę Wam zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy, szczęśliwego rozwiązania i kochających nas mężów:)
no i za rok wszystkie już będziemy z dzidziulkami szły ze święconką:)

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

12 kwie 2009, 01:42

Obrazek

Awatar użytkownika
Tagar
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 413
Rejestracja: 14 mar 2007, 00:34

12 kwie 2009, 22:22

Hej dziewczynki!
Ja znowu jestem w plecy z czytaniem ;( Ale sa swieta, wiec moze jeszcze jutro posiedze i zobacze co tu skrobiecie.
Mam nadzieje ze sie objadacie i sobie dogadzacie. Teraz mozna. Jak urodzimy to niestety bedzie trzeba myslec o zrzucaniu, a tymczasem sobie pozwolmy :D

Ja ostatnio jestem mega zmeczona ale moze bardzie psychicznie... Sama nie wiem ale wymiekam i ciagle sie zloszcze. Ostatnio gin zapisal mi duphaston ale przestalam go brac bo mi ciagle niedobrze bylo.
Widze ze piszecie o skracajacych sie szyjkach. Ja przelezalam zeszla ciaze od 21 tygodnia, bo zaczelam rodzic... zatrzymali porod ale szyjka juz do konca byla krotka, najpierw zero potem 1cm, maks miala chyba 1,8cm. Caly czas na lekach i skurcze non-stop. Hanka urodzila sie w 36 tygodniu zaraz po odstawieniu lekow. Jakbyscie mialy pytania to sluze informacja - ale poza tym ze jest to koszmar i lepiej nie dopuscic do tego stanu to nie wiem czy cos warto wiedziec. Ciagly strach ze porod moze nastapic w kazdej chwili, ze straci sie to malenstwo, itd... Teraz lekarz boi sie powtorki wiec dal mi juz leki profilaktycznie, ale ja czuje sie niezle, wiec mam nadzieje ze bedzie ok.

Mam natomiast inny problem :( Dzisiaj wyczulam guza w pochwie przy wejsciu - taka kulka po prawej. Nie wiem co to i chyba zaraz po swietach dzwonie do gina. Wiecie cos moze na ten temat? W dodatku jest bolesna...

Jej, chyba zjadlam za duzo slodkiego...
A jak wasze brzuszki? Kurcze moj sie robi gigantyczny!
Mi gin tez zabronil jechac na wakaje... lipa :( A chcielismy do Egiptu. Ale moze na weekend majowy... chociaz gdzies w okolice... och... marze o wakacjach. Ostatni raz bylam dwa lata temu...

Trzymajcie sie dziewczynki i piszcie, moze cos poczytam i nadrobie zaleglosci!!!

Awatar użytkownika
Beata_Tychy
Wodzu
Wodzu
Posty: 14131
Rejestracja: 20 lis 2008, 23:20

13 kwie 2009, 09:23

Obrazek

25tc :ico_tort:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość