Hej kobietki
Edulitko fajnie,że się odezwałaś,w twoim stanie

musisz codziennie zaglądać,bo inaczej różne myśli po głowie chodzą.Co do fochów to też uważam,że korzystaj póki bezkarnie mozesz i wściekaj sie na wszystko co cię złości

.A na kiedy masz termin ,bo chyba przegapiłam taka ważną wiadomośc
Maziu,Chloe-zdróweczka dla maluszków,pogoda taka,że chyba wszyscy musimy się zmierzyć chociaż z przeziębieniem

.Ogromne

dla Maciusia za odwagę
Mery -wielki buziak dla Kornelka na odwagę w zmaganiach z kupcią .Strasznie mi Go szkoda tyle sie wycierpiał i znów coś go męczy
u nas na szczęście po przeziębieniu już nie ma śladu,strasznie szybko się rozwinęło i szybko przeszło

.Bartek brał dzielnie syropki,które mu podawałam i pewnie to pomogło.Muszę się wam też pochwalić,że mam zucha,bo tydzień temu byliśmy u endokrynologa i na pobraniu krwi i też było bez płaczu.Byliśmy w szoku z mężem jak pokonywaliśmy kolejne drzwi z uśmiechem na twarzy,a do tej pory było jak u Chloe-syrena i koniec.Do tego przyjęli nas do przedszkola

,co prawda nie do końca jestem przekonana czy tak jest bo nazwisko pokręcili i mam nadzieję,że nas mieli na myśli.W piatek muszę iść wyjaśnić sprawę,więc do piątku 100% pewnośći nie będę miała
