nie było mnie raptem pare godzinek a wy znów naklikałyscie
Rybcia kupiłam Hakerowi nogi wieprzowe bo nie było nic innego, ani szyjek indyczych ani korpusów, wieprzowine dostaje od święta na smak tyle ze gotowaną, bo u nas w Polsce nie bada sie wieprzków na chorobę Ajuszkiego czyli wściekliznę rzekomą i wole wygotować niz później po weterynarzach latać, a w takiej nóżce pełno jest elastyny i glukozaminy- dla naszych psów aktywnych zbawienie na stawy, ten bulion potem też wypija cały jak ostygnie
Tagar no zalało mnie strasznie, nie spodziewałam sie, dziś w nocy znów sucho było... co do porodu w domu, bardzo chętnie sie skontaktuje z tą koleżanką, mam mnóstwo pytań
tylko nie wiem czy Przemek by chciał zebym w domu rodziła... musze z nim o tym pogadać
Megi wkładki mam Johnson"a i są chyba dobre... dzis troszeczke miałam wilgotne po powrocie z uczelni, czyli ze ciekła siara a wkładki nie przeciekły
uczelnia masakra... wole nie gadać... nie chce już sie tam pokazywać chyba, jechałam taki kawał a dziekana nie było
i nic nie załatwiłam, a babka w dziekanacie chyba okres miała bo fukała na mnie jak głupia
do tego wracałam w deszczu, i biegiem sciagałam posciel z balkonu, poślizgnełam sie na panelach i sie przewróciłam
wyłam jak głupia... na szczęście dzidzia sie rusza i nic mnie nie boli, ale w pierwszym momencie sie wystraszyłam jak cholerka
Beata_Tychy, do parku jestem chętna zawsze i wszędzie