Witam czerwcowki!
Jakos nie mam weny do pisania...
Cala noc bolaly mnie nogi, takze budzilam sie czesto. Wlasciwie ciagle mi dokucza ten bol, ale w dzien to jakos inaczej znosze. Bylam juz na spacerku, ale wybiore sie jeszczeraz, bo jest przepiekna pogoda i musze jak najczesciej chodzic to chociaz troche kondycje podtrzymam o ile wogole ja mam.
Od wczoraj mam takie dni, kiedy towarzyszy mi niepokoj w zwiazku ze zblizajacymi sie narodzinami Oliwierka. Ciesze sie, ale mimo wszystko sie boje.
ewusia75, ja tez jestem niezadowolona z naszego mieszkania, ale co zrobic. Staram sie cieszyc z tego co mam, bo zawsze sa ludzie ktorzy maja gorzej.
ramonka, zawsze sobie pomysl,ze moglby jechac w czerwcu no i to byloby juz znacznie gorzej, wiec ciesz sie, ze to maj
