Czytałam, że w 8 miesiącu dzieci potrafią same siadać z pozycja bocznej podpartej a dopiero w 18 z plecków używając mieśni brzucha. 
u mnie była identyczna akcja przed wczoraj, ale w domu przy koleżance.W ogóle wcześniej się w ogóle nie bał ludzi,a na jej widok po raz pierwszy zrobił podkówkę i chciał beczeć...chociaż później się z nią bez problemów bawił.sabi_k77 pisze:dałam jej więc cyca,przyssała się,ale co chwila wypluwała,kwekała przy tym,warczała,widać było,że głodna,ale wypluwała,jakby jej nie smakowało albo nie chciało lecieć,no i zacząła regularny koncert,a płucka moje dziecko ma niezłe więc jazda była na maksa,wrzeszczała jak opętana
tak, w środku i na wierzchu. Ja tak prasuję wszystko od narodzin, bo w ten sposób ubranko jest sterylne, no i nie wiem czy już poluzować, czy jeszcze ... A Karol ma skórkę wrażliwą, bo dostał np uczuclenia od proszkuCleoShe pisze:Po obu stronach tzn z przodu i styłu
ale fajnieCleoShe pisze:a Rafal z rozesmianym Norbertem do kuchni przychodzi
. Karolek gdzieś od paru dni dopiero próbuje się śmiać na głos, ale jest jeszcze bardzo zdziwiony, że coś takiego mu w ogóle wychodzi z buzi. No przekomicznie to wygląda jak się zaśmieje, a potem wali zdziwone miny 
Mój Mały jeszcze tak nie robi, ale za to jak jest na rękach to prostuje nóżki jakby chciał wstawać.CleoShe pisze:Pewnie Wasze dzieciaczki też tak robią, że kiedy leżą oparte o poduszkę to dźwigają do góry główkę i próbują tułów przy jednoczesnym podnoszeniu nóżek
)))
.
u nas się zaczęło przedwczoraj, a dzisiaj już jest znacznie mniej-szybko znika na szczęście, dla odmiany teraz mnie coś bierze, mam lekki katar i czuję już w drogach oddechowych, że coś się święci od porodu piję actimel, bo ja chorowita jestem i chciałam jakoś bronić siebie i mleczko w piersiach przed lekami... mam nadzieję, że jutro nie będzie gorzej i skończy się na katarze
po karmieniu położyłam Go w łóżeczku i kurde ponad godzinę siedziałam z nim Bo miał oczka jak 5 złotych i się śmiał wariat... jak już myślałam, że zasnął to uchylał oczka i jak tylko mnie zobaczył to zaraz uśmiech od ucha do ucha... w końcu ni z tego ni z owego, bez smoka tak się zakopał w pieluszkę i zasnął... On swoją drogą też ostatnio ciągle tarmosi i gryzie pieluchę, a ślini się tak okropnie, że jak go wezmę na ręce to mi pluje na ramiona i mam całe mokre, ale u niego to może ewentualnie przez te pleśniawki-nie mam pojęcia...
rano jak mnie zobaczy to stroi uśmiechy, jak Kuba wróci z pracy i tylko podchodzi to mały się już cieszy... jak babcia do nas przyjdzie się przywitać rano to też się śmieje od razu... a na obcych tak nie reaguje-rozumiem więc ostatnie nerwowe reakcje waszych bobasów na karmienie przy koleżankach
Jola_85 pisze:wiecie tak sobie myslalam przed chwila,ze dawno juz nie zgladala tu Asikk,a wogole od czasu porodu nie zagladala tu grudniowka Robak....ciekawe co u nich
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
wypiłam wapno, herbatkę i mam tantum verde do ssania, bo tylko to można żeby mleczka nie popsuć-mam nadzieję, że nie zarażę Gabriela 
idę się trochę położyć...