Ojaa (( Agusia trzymaj sie!! My jestesmy z Toba!! A tak sobie mysle, ze moze to dobrze ze przyjechalas, zobaczylas jak zycie wyglada bez Twojego meza, tesknisz okropnie i teraz jak sie zobaczycie to bedziecie szczesliwsi, bez pomyslow zeby zyc osobno :)
Eh tak mi sie sentymentalnie robi :) patrze na ta moja kruszynke jak spi i mam ochote tylko dziekowac, ze jest ze mna zdrowa i taka kochana!
Poza tym we czwartek mielismy isc na impreze z moim M to skonczylo sie na siedzeniu pod kocem, piciu piwka i rozmowie do 1 nad ranem z rodzinka, a w sobote mialam isc z przyjaciolka, to wpadla do mnie, posiedzialysmy 2h i ja o 21.30 walnelam sie zmeczona do lozka no to by bylo tyle jezeli chodzi o imprezowanie! Zaszalalam niezle :) ale jestem taka zmeczona, w dzien drzemalabym ze 2, 3 razy z Nina, nie wysypiam sie - mala dzis wstala o 5 :O do tego w nocy niespokojnie.
Zirca a jak Al Ci przesypia? Bo u Ciebie bylo rewelacyjnie na poczatku a pozniej tez sie budzil w nocy i to z placzem. Ciekawe jak teraz.
Ja juz chyba nawet nie potrafilabym przespac bez pobudki. Czesto sie budze i biegne szybko do pokoju zeby zobaczyc czy spi wiec podejrzewam, ze i tak bym sie budzila kilka razy.
Powinnam sie pouczyc troche a tak mi sie nie chce. Chyba posciele lozko, zjem kisiel i bede czekac na mojego Mezula - a Nina nauczyla sie zwijac jezyk w rulon :O no i dalej nic nie mowi, tylko krzyczy Aaaaaa, ostatnio wydawalo mi sie ze powiedziala MAM :P a to juz krotka droga do mama, ale bardzo rzadko mowi cos poza aaa, uuuu itp ...