Aniu gratuluję. Ale niespodzianka, jednak skoro chcieliście i planowaliście parę miesięcy później się starać, to kilka wcześniej to żadna różnica. Ciesze się ogromnie.
Jednak do lekarza idź, zwłaszcza, że teraz cyrki z becikowym, a szkoda, żeby przepadło.
Wisieńko ja też daję zyteks wieczorem 10 kropli. Na razie jest lepiej, bo nie trze oczu, ale katar nadal jest tyle że już jej tak nie zalewa. Zobaczymy jak będzie po odstawieniu antybiotyku.
Brawa dla Lenki. Byle tak dalej.
Fajnie Martuuniu, że wypaliła jakaś praca.
Ja w tym tygodniu szukanie pracy odpuszczam. Mam Amelkę w domu i chyba do czwartku będzie, choć wolałabym do końca tygodnia ją potrzymać w domu. Ale do egzaminu miesiąc, a ja potrzebuję czytelni i nie ma szans na to, by komuś ją podrzucić. Tak więc zostaje żłobek. Zastanawiam się tylko, jak to będzie. Amelka dzisiaj cały dzień chodziła bez pieluchy i do tego jeszcze spała w południe bez. Podłożyłam podkład. Jak raz się zsikała, to chodziła z mokrymi majteczkami, a jak jęczała, że mokre, to zapytałam się jej - gdzie Amelka robi si, a ona palcem na nocnik, a ja na majteczki, a gdzie zrobiła si. To teraz chodzi w mokrych. Podziałało, bo potem leciała sama na nocnik. Tylko do tej pory do żłobka i na dwór chodziła w pieluszce, a ja chcę to zmienić i dzisiaj tylko na spacerze miała pieluchę, bo za zimno na eksperymenty. A ona ma problem z załatwieniem się gdzie indziej niż do nocnika. Powiem paniom w żłobku, żeby nie zakładały pieluszki. Ale wątpię, bo tak małemu dziecku, zwłaszcza kiedy się bawi, trzeba czasem przypomnieć, a przy 25 dzieci, to czy im się będzie chciało. No nic najważniejsze nie rezygnować.
Rany, ale ta matura z polskiego prosta. Poziom, aż normalnie brak słów. Mam nadzieję, że coś z tym zrobią, bo nawet nie wiem, jak to skomentować. Nie dziwi mnie teraz, że na pierwszym roku filologii polskiej duża część osób reprezentowało tak niski poziom. Ale byłam zszokowana, jak usłyszałam w radio tematy. zobaczymy jak inne przedmioty. Nawet nie mam pojęcia, co ona ma sprawdzać, a pomysł klucza przy sprawdzaniu wypracować. Po prostu debil jakiś to wymyślił