No co ty ! Ja tak się bałam, że od 30 tc śniły mi się koszmary po nocach, ba nawet płakałam mężowi w ramię, że nie chcę rodzić. Bałam się bardzo drugiego porodu, ale jak już przyszło co do czego to wsio mi jedno było, po prostu szłam rodzić i tyle.Ale skoro ty tak panicznie boisz się porodu, to załatw sobie cesarkę, to chyba lepsze rozwiązanie niż ciągłe nerwy i nie spanie po nocach.
niby prawda, ale chyba takie stwierdzenie nie podnosi na duchugłowa do góry, nie Ty pierwsza i nie ostatnia
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość