Mama_Ania, zdrówka dla smerfików. Mój Franio od poniedziałku na antybiotyku. Biedaczek ma jakąś bakterię na gardle i uszkach. Wysoka gorączka nie pozwala mu spać i niczym się w nocy nie daje zbić, chociaż dziś w nocy już było lepiej.
Małgorzatka, fajnie Cię znowu widzieć. Co tam u Was słychać?