ja też tak myślękilolek, ja bym wybrała wakacje nad morzem z rodzina

w połowie lipca do Jantaru, na Mierzei Wiślanej. Ale tylko na tydzień, bo raz, że mało kasy mamy, a dwa, zę Artur oszczędza urlop na listopadkilolek, ja bym wybrała wakacje nad morzem z rodzinaTo nadmorskie powietrze to super sprawa sama zobaczysz i Kubusiowi też posłuży
A zdradzisz mi kochana gdzie jedziecie i kiedy ??
I tego się trzymajcieTeraz też właściwie nie powinniśmy, ale tłumaczymy sobie, ze Kubusiowi konieczna jest zmiana klimatu
też się listopada doczekać nie mogęArtur oszczędza urlop na listopad
e tam nie przesadzaj raz nie zawsze dwa razy nie wciążwiecie co jestem głupiA jak but przed chwilą się obżarłam
mąż nie może w tym terminie co nam przyznali sanatorium, a ja się boję sama jechać, bo nawet w domu to prawie cały dzień ktoś ze mną jest, bo mdleję, słabnę itp no i większośc czasu leżę.kilolek, ja jednak wybrałabym sanatorium. O ile wiem, musi minąć co najmniej tydzień aby dziecko zaaklimatyzowało się w nowym miejscu. Potem dopiero korzysta z wszystkich dobrodziejstw innego klimatu. A może da się wycofać zaliczkę i razem z mężem będziecie mogli pojechać do sanatorium.
zdarza się to nawet midobrze że opędzlował frytki w mcdonaldzie to nie obudzi się zaraz z głodu. Fajnie dziecko odzywiam, nie?coż....
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość