lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

19 maja 2009, 15:18

czas leczy rany choc nigdy ich nie goi...
spokuj wroci ale na to potrzeba czasu...

Awatar użytkownika
Paulina82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2301
Rejestracja: 17 kwie 2007, 13:26

19 maja 2009, 15:21

I nie będzie wychodziło.... masz do tego pełne prawo czas po takiej stracie jest ciężki...ja dochodziłam do siebie rok czasu... rok życia nie wiem w czym i gdzie masz już synka a ja nie miałam nikogo zostałam sama jak palec po pogrzebie i wcale nie mówię że będzie łatwo że przestanie boleć że tęsknota się zmniejszy ale po prostu nauczysz się z tym żyć z tym co czujesz teraz z czasem będzie to tak normalne jak śmiech i inne fajne rzeczy na wspomnienie o córeczce przestaną lecieć łzy.... chociaż ja do dzisiaj nie umiem powstrzymać łez takie dni jak rocznica czy dzień dziecka nadal są bolesne sam widok dzieci w mojego synka wieku robi na mnie smutne wrażenie dzisiaj nie wymagaj od siebie zbyt wiele płacz kiedy lecą łzy krzycz kiedy rozrywa Ci serce z rozpaczy...nie jest i nie będzie już nigdy tak samo ale znajdziesz nowy sens w życiu albo odnajdziesz stary ....jestem z Tobą całym sercem bo wiem jak bardzo boli kiedy dzień narodzin dziecka to pierwsza i ostatnia chwila na bycie razem.......okropnie Ci współczuje i zapalam lampeczkę dla Twojego Aniołka(*) wiem że to dzisiaj Cie nie pocieszy ale masz swojego Aniołka na ziemi i swojego w niebie....kiedyś przyjdą lepsze dni daj sobie czas....na żałobę po utracie kogoś kto był z Tobą bardzo bardzo blisko...... :ico_pocieszyciel:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

19 maja 2009, 17:21

Paulina82, staram sie jak moge,staram sie jakoś życ,jesc,uśmiechac sie poprzez łzy,jakos sie staram,tylko jakos nie wychodzi.......
nie szkodzi ze nie wychodzi , na razie tak musi byc i bedzie ,nawet nie probuj byc silna ,pozwol sobie na lzy ,nazywaj rzeczy po imieniu .....pamietaj jednak o jednym- o synku ,on tez w jakis sposob przezywa strate dzidzi ,musisz z nim porozmawiac a jak ty na razie nie jestes wstanie to maz i byc moze wiele razy trzeba bedzie rozmawiac z synkiem.... trzymaj sie cieplutko kochana ..... i pisz tutaj ile trzeba ....

Awatar użytkownika
aga216
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5370
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:39

20 maja 2009, 09:54

....i znowu ranek i znowu łzy,i znowu ta cisza ,i pustka w sercu,wszyscy mówia dasz rade,ale nie daje,tak bardzo mi jej brakuje ,mojej córeczki,nie tak miało byc,jak życ???????

Awatar użytkownika
Paulina82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2301
Rejestracja: 17 kwie 2007, 13:26

20 maja 2009, 12:32

aga216, :ico_pocieszyciel:

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

20 maja 2009, 12:43

aga216, placz placz i na glos rozmawiaj ze swoja corka to pomaga..ja plakalam duzo choc dzidzius odszedl wczesnie ale stracilam niemal rownoczesnie tate...
nieraz plakalam i mowilam sama do siebie-ale jakos tak do nich...
przynosilo mi ulge...

:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

20 maja 2009, 17:44

aga216, zadne slowa nie dadza pocieszenia ...
wszyscy mówia dasz rade
ale tu nie chodzi o poradzenie ... ,tu chodzi o stan psychiczny ,bo jak pokazac ze dusza i serce krwawi....
zadne slowa do ciebie nie dotra bo stan w ktorym sie znajdujesz jest żałobą,w ktoryms momencie sama zobaczysz ze pogodzisz sie ze malenkiej juz nie ma i trzeba dalej zyc ,bez niej ale dalej zyc ...a na to jeszcze potrzebujesz czasu

[ Dodano: 2009-05-20, 17:45 ]
lidziasc, prawda

Awatar użytkownika
Tweety123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2358
Rejestracja: 20 sie 2008, 08:08

20 maja 2009, 19:30

aga216, płacz, ja też płakałam, płaczę do dziś, to w nas zostanie na zawsze, nasze maleństwa...moja Kasiunia była wyczekiwana, tak bardzo jej pragnęłam ale jakoś uczę się,że nie jest ważne to co ja chcę, żyć muszę i przyjmować to co życie niesie... to cholernie trudne... przez pierwsze miesiące ciąży nie wierzyłam że w niej jestem, teraz czuję mojego Małego, ale pamięć o Kaśce pozostaje, o mojej Kuleczce kochanej, malutkiej... ona odeszła 21 tygodniu....
(*) dla Twojej Dzidzi

Awatar użytkownika
aga216
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5370
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:39

21 maja 2009, 07:03

.....znowu ranek....i znowu mi wszystko wróciło,od listopada zeszłego roku zyłam tym że za nie długo pojawi sie ona,tak trudno sie teraz przestawic,i zapomniec,bo jak????gdy czytałam takie opowiesci,było mi bardzo przykro,ale to było gdzies obok mnie,a teraz ja znalazłam sie w takiej sytuacji.....dlaczego kobiety które piją .palą ,nie dbają o siebie,czesto nawet nie wiedza z kim mają dziecko,dlaczeg im sie udaje???Dlaczego tak jest???To wszystko jest silniejsz odemnie,staram sie życ ,jakos chociąz,dla mojego synka,uśmiecham sie chociąz to bardzo trudne,znajomi gdy mnie widza odwracają wzrok i nic nie mówią,ale nie mam do nich żalu,poprostu nie wiedza co powiedziec???ale mnie ta cisza zabija,i ta ogromna pustka w sercu......tęsknie za nią,tęsknie za moim aniołkiem........

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

21 maja 2009, 08:18

Tez nie rozumiem tego..nie da sie tego zrozumiec wczoraj na placu zabaw byla mloda dziewczyna 3 dzieci i spory juz brzuch...tluste wlosy i papieroch w buzi :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość