Wiola sliczne zdjecia :))
Dana, Ci mezczyzni sa do nonono!! Naprawde zaczynam zauwazac roznice pomiedzy nami (troszczacymi sie i martwiacymi) kobietami a nimi (bezmyslnymi i prostymi).
Moze dobrze Wam zrobi jak przestaniesz rozmiawiac z nim i bedziesz mowic tylko najwazniejsze rzeczy a pozniej po kilku dniach jak ochlonie to zaczniesz z nim pomalu rozmawiac mowiac co czujesz, albo napiszesz mu to jak nalezy od tych co nie sluchaja? Moze chociaz wtedy pomysli o tym jak mozesz sie czuc i jak Ci ciezko u mnie jest tak ze jak sie klocimy to czesto potrzebujemy po prostu pobyc osobno i nie rozmawiac za duzo po to zeby po kilku dniach porozmawiac sobie spokojnie i kochac sie dwa razy bardziej (przynajmniej u mnie tak jest - nie wiem jak tam moj M)
A mnie tez denerwuje :[ czasem wydaje mi sie ze mu w ogole na mnie nie zalezy, a jest mily tylko jak czegos chce i wydaje mi sie, ze na poczatku sluchal wszystkiego, przytulal jak bylam smutna - a teraz mi powie - ale jestes slaba, zbierz sie do kupy i zrob cos z soba :[ wRrr no dupki z nich i tyle :) i nie potrafia byc oobiektywni.
Jakby cos to my Cie zawsze wysluchamy :)
Np dzis sie klocimy od rana, bo Nina rozwalila mu myszke i niby ja jej nie pilnuje, zwalila przy mnie pilota, wiec sie zdenerwowal i krzyczy na mnie ze jej pozwalam, a ja po prostu bylam zajeta ubieraniem jej skarpetek i nie patrzylam co robi z rekami, bo tak sie wierci ze nie jestem w stanie miec oczu do okola glowy no i od tego sie zaczelo, teraz on spi, ja chcialam jechac na silownie, balagan w domu, nina usnela, wiec nie zostawie mu spiacej niny bo by mu byloo za dobrze, posprzatam mieszkanie, poczekam az sie obudzi, wezme kasiore od niego i pojde. Chociaz najgorsze jest to ze poszlabym z Nina i zostawila go samego, ale u nas nie ma silowni dla mam z dziecmi (((
Ponarzekalam :D a teraz ide sprzatac kuchnie Milego dnia dziewczyny