aniabella, widzisz ty na darmo szlas w okropna pogode na szczepienie a ja w marcu w zimno wybralam sie pieszo do lekarza z malym i mnie do domu odesłali bo pani doktor czasu nie ma, a jak sie dzowni to mozna przyjsc lekarze..
taaak, ah ta służba zdrowia. mnie szlag trafia jak idę z małą do dzieci zdrowych a muszę przechodzić przez dzieci chore bo im się drzwi nie chce otwierać u dzieci zdrowych
albo jak dzwonię bo chcę się dowiedzieć w jakich godzinach moja pediatra przyjmuje i jeszcze nie powiem o co mi chodzi a już słyszę "pani dr napewno pani nie przyjmie" a ja "no tak ale w jakich godzinach pracuje" a pielęgniarka"no przecież mówię, ze pani nie przyjmie". no i mogłabym jeszcze kilka takich sytuacji wymienić ale szkoda słów.
Wogóle to muszę się Wam pochwalić, że 2 tyg temu mój brat został tatą małej Mai
a mama jest teraz podwójną babcią hehe i pęka z dumy, że ma dwie wnusie