dzieki, mam nadzieje ze w koncu zlapie proboszcza i zalatwie wszystko, bo ksiadz nam nie chcial dac pozwolenia bo kolendy moi rodzice nie przyjeli 3 razy...nie wiem jaki to ma zwiazek z chrztem, no cóż od poniedziałku bd łapać proboszczaoby i u ciebie tez w koncu dalo rade
krzyś marudny bo mu zabek idzie, juz go troszke widac, mam tylko nadzieje ze szybko bedzie szedł w góre i sie przebije i bedzie miał chlopak spokój.