Hej!
Przez cały weekand nie dostawałam powiadomień i myślałam, ze was nie ma!
Ika, bardzo mi przykro

ale glowa do góry, już niedługo...
śliczne te Twoje dzieciaczki, i jaka modelka
Musze się Wam pochwalić, że skończyłam malowanie pokoiku dziecięcego nie było łatwo z tymi dwoma kolorami, ale efekt jest zadowalający, choć daleki od ideału. Jak tylko dojda naklejki to się Wam pochwalę fotkami. Chcialam tez wkleić kilka fotek mojego łobuza ale nie mogę w tym remontowym bałaganie znaleźć kabla do aparatu.
Wczoraj bylismy z Kuba u alergologa w Instytucie Matki i Dziecka. Oczywiście nic nowego. Wizyta trwała 50 minut. I nic przez te 50 minut się nie dowiiedzielismy

poza tym, ze lekarka próbuje sobie dorobic w prywatnej klinice, bo przez 20 minut roozmawiała przez telefon omawiając warunki umowy

(wyobraźcie sobie, że 100zł za godizne to dla niej malo!!!)Kuba malo nie wyszedł z siebie. Zwłaszcza, ze po drodze strasznie nam się schorowal i zarzygał pół samochodu, oczywiscie siebie calusieńkiego i mnie nie omineło. Całe szczęście mialam uubrania na zmianę, bo Kubie ciągle zdarza się przesikać, albo przekupać, ale i tak był wykończony i potwornie śmierdzący. Po południu przyszli dziadkowie to troszkę się rozruszał. A dzis spał do 8.15, absolutny rekord jak na niego!!