heej
jestemy od fryzjera i wyglądam bosssko

noo, ale to tylko do wieczora, bo jak mnie chłop pofarbuje to juz nie ułożę sama tak kłaków
jechałam sama kierując, bo ten miauczał, że noga boli

a potem pojechali na lody jak poszłam do fryzjerki

znaczy noga już nie bolała

noo, ale wiem, że mnie nastawia na jeżdżenie

jak go wezmą na ten zabieg przed czwartkiem, to do Edynburga na lotnisko sama będę musiała jechać po mamusię
jeszcze trochę nam zostało do roboty, więc zmykam, chłop właśnie pierze psa, potem ja idę na ogród i koło domu chwasty powyrywam
noo, Norbi wygląda szałowo, ale fotki będą jutro wieczorem - oficjalne itd

dziś mu jeszcze włosy będę ścinała :-d
kupiłam Alkowi komplet taki lżejszy na tę komunię, ale muszę coś wygrzebać innego, bo niestety za zimno ma być - a tak mi pasował w tym kompleciku
no i alutek marudny dziś strasznie, noo, ale ciut odstawiony się pewnie czuje, wszyscy niby są, ale mało kto nad nim wisi, jak zwykle... heh... ale damy radę
ja wrzącą papkę/zupkę wlewam do słoiczków, zakręcam i odwracam do góry nogami, jak wystygną to wrzucam do lodówki i na tydzień mam spokój
