Wpadłam na chwilę
Jak zwykle dzień miałam zajęty, żeby nie myśleć za dużo o czekających mnie wydarzeniach, przed najważniejszą chwilą - pojawieniem się Amelki
Skłamałabym gdybym powiedziała, że nieczuję obawy przed jutrzejszym dniem. Jest to dla mnie jedna wielka niewiadoma co będą z nami robili - jeśli lekarz nie zmieni decyzji i zostawi mnie w szpitalu
Czytałam trochę relacji dziewczyn które przeżyły wywoływanie porodu więc może być bardzo różnie.Tradycyjnie zupełnie indywidualna, zależna od organizmu kobiety sprawa. Pamiętam też o Waszych opiniach na ten temat. Mimo wszystko jestem dobrej myśli
To bardzo miłe z Waszej strony, że myślicie o nas. Dziękuję
Trzymajcie proszę kciuki
Spokojnej nocki i mam nadzieję do zobaczenia w pierwszej kolejności na "Radosnych ogłoszeniach"