w zasadzie bez zmian, troche mnie tylko lowa pobolewa, moze to od tej okropnej pogody, juz od godzin leje bez przerwy...jak tam dzisiejsze samopoczucie?
a ty masz jakies dolegliwosci?
U mnie to samo tyle ze leje od wczorajjuz od godzin leje bez przerwy...
No mam uczucie nacisku na dol brzucha i pobolewa jak przy @ ...... masakra.a ty masz jakies dolegliwosci?
ta sama metoda obliczalas? to dziwne, ze teraz wyszla taka roznica...obliczalam w necie termin przewidywanego porodu i wyszlo na 14 lutego
Ja z niunią mialam cesarke bo po 36 godzinach skurczów mialam 1,5 cm rozwarcia a to przez to ze mam dystocje szyjki macicy czyli szyjka podczas skurczy macicy nie wspolpracuje z nia w ogole.to juz wiesz? a Zuzia tez przez cc przyszla na swiat?
No ja mysle bo wtedy gdybym nie zaczela pomalu tracici przytomnosci to pewno jeszcze bym sie dluzej męczylato teraz przynajmniej nie beda tyle czekac, od razu zrobia ci cesarke
Tak To jeszcze bylam w zwiazku z tym ****cenzura****a Ziuzia urodzila sie w Polsce?
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość