hej dziewczyny
stawiam kawę
u mnie wieści mieszane, zaczne moze od tej złej
mój akt urodzenia nie doszedł, nic z Pzremkiem nie załatwilismy, zmarnował paliwo za 150zł zeby tu przyjechać a przyjechał na darmo...
taka średnia wiadomość jest taka ze mamy jednak kolejny kredyt i obciążenie miesieczne 100zł, moze nie dużo ale zawsze stówka mniej w portfelu...
a dobra wiadomosc jest taka ze kupilismy już komode tą z Ikea za 450zł Malm, stoi poskładana i czeka na moje ciuchy
bo moją komode dziedziczy Amelka, mamy też tą nadstawke nad szafe w promocyjnej cenie z wystawy
postanowilismy kupić wszystko co nam potrzebne za jednym razem, dziś ide kupić łózko nasze do sypialni, tzn tapczan rozkładany
za te pieniadze tez zrobie sobie wreszcie moje ząbki
z tego ciesze sie najbardziej
pozostanie blat w kuchni do wymiany, pomalowanie ścian, parapetu i drzwi
z tych pieniedzy zrobimy też obiad dla rodziny po ślubie naszym, ale oczywiscie szaleństw nie ma
każda złotówka ma już swoje przeznaczenie i nie wydam tego na żadną pierdołe niepotzrebną
Tweety123, masz wesoło z tym kotem, ja bym go chyba na balkonie trzymała
Tagar, moja kuzynka też ma dwóch synów a między nimi jest przerwa rok i 5 miesiecy, na początku było ciężko pogodzić opieke nad dwójką no ale dała radę, Ty też dasz
przecież masz męża do pomocy