Nasze sierpniowe dzieciaczki 2008.

[szkrab]

Witam z
Shoo fajna mieliscie wzprawe pozazdroscic. Moje wyprawy to narazie wyjazdy do rodzicow Ale jeszcze troche dziewczyny podrosna to sobie to nadrobie
U nas pogoda dzis paskudna narazie leje od rana.Dobrze ze sie umowilam z kumpela na kawusie wiec jak tylko Jula wstanie po drzemce jedziemy. Mialam jechac wczoraj ale mi akumulator w aucie padl I znowu kolejny wydatek byl
Uciekam milego dnia dziewczeta.

[yoanna]

Shoo dobrze pamietasz :D Wczoraj mialam wyjatkowy dzien bo suszylo mnie okropnie i nawet sok wypilam ktory stal od piatku w lodowce :O najpierw wachalam go kilka minut :P ale pozniej stwierdzilam, ze albo to albo woda ktorej nie lubie :P

Jejku ale mieliscie fajny dzien :) (dostaniemy fotki? :) nie pamietam kiedy bylismy ostatnio w restauracji mam nadzieje, ze nadrobimy jak nam sie tylko troche zycie ustabilizuje i bedziemy mogli spedzac zes soba wiecej czasu niz tylko wieczory - np wczoraj moj M pojechal do pracy na 10 a wrocil o 2 nad ranem dzisiaj ma jakies szkolenie od 8 a pozniej o 14 zaczyna prace i powinien wrocic kolo 22.. a o ktorej wroci to sie zobaczy - jutro moja siostra przyjezdza wiec, popatrzymy na spacerowki (jednak zdecydowalam ze kupimy jakas lepsza spacerowke, taka bardziej wytrzymala zeby zastapila juz zupelnie ten wozek, mysliscie ze spacerowki sa na tyle wytrzymale, zeby jezdzic przez 2, 3 lata?? No i zamierzamy kupic stroje kapielowe i kapelusik dla Niny - co z tego wyniknie zobaczymy...
We czwartek mam przedostatni egzamin ale chyba obejdzie sie bez czytania ksiazki :P (A z wczorajszego dostalam 4.0 i z ostatniego tez 4.0 :)

Mala jak zasnela wczoraj o 17 tak spala do 7 rano :O w ogole wczoraj sasiadka przyszla i mialam jechac po mojego M do pracy no i mu sie tak przedluzylo ze w koncu musial prosic kolezanke zeby go podrzucila, bo budzic nas o 2 nad ranem to byloby niemoralne ...

Zmykam do mojej malej rozrabiary - dzis nareszcie idziemy na spokojny spacerek :)
Milego dnia!

[Gie]

Witam

wpadlam napisac, ze jakos sie trzymam i u nas wszystko ok
czasem Was podczytuję, ale jakoś nie mogę się zupełnie wdrożyć...
w czwartek idę do pracy, więc pewnie zajrzę do Was na dłużej, jeśli nie będzie dużo roboty, bo juz tyle czasu nie było mnie w pracy, że nie wiem kompletnie co tam się dzieje...

Zuzia jest zdrowa, ale nie miałam okazji pójść z Nią jeszcze do lekarza na to sprawdzenie wagi po Sinlacu...

Po pogrzebie mamy ( w kostnicy i na cmentarzu było strasznie ) staraliśmy się jakoś spędzać czas ze znajomymi... pojechaliśmy raz do ogrodu botanicznego w Powsinie (tyle, ze tam wszystko kwitnie w maju... , więc jakoś specjalnie mi się nie podobało), chodzimy na grille, etc. Tu fotki z Powsina:









Generalnie mamy teraz maly sajgon, bo trzeba zalatwiac mnostwo roznych spraw formalnych, jakies polisy, ubezpieczenia, kredyty, postepowania spadkowe... Ja za to wszystko najchetniej bym sie w ogole nie brala, ale nie mozemy pozwolic, zeby np. przepadly dwa mieszkania wlasnosciowe po mamie, ktore zostaly nam dodatkowo na glowach, a na ktore mama pracowala cale zycie... No wiec mamy teraz kupe spraw, ktorymi nikt z nas nie ma ochoty sie zajac... ale to jest niestety proza zycia...
Moj tata uswiadomoiny kruchoscia zycia - zaczal nas popedzac z ta dzialka i budowa domow, wiec byc moze jesli uda nam sie ogarnac z tymi wszystkimi sprawami mieszkaniowymi (chociaz czuje, ze to bedzie dlugo trwalo), to wreszcie wezmiemy sie za budowe...

Mi sie zdaje, że ja się tak trzymam, bo jeszcze chyba do mnie nie dotarly rozne rzeczy...

Odkad mama byla w szpitalu, to ja ze stresu zaczelam obgryzac paznokcie (czego nie robilam od malego) i w sumie wlasne zostaly mi dwa, a reszta to takie palki poobgryzane do miesa... Az wczoraj pozyczylam sprzety od siostry Pana i musialam sobie zrobic krociutkie tipsy, bo az wstyd isc z takimi dlonmi do pracy

a teraz pokaze Wam co kupilam Zuzi w Biedronce ostatnio, chyba za 30 zl, nie pamietam juz... Na lato, jak znalazl, a i Su jest zachwycona, co widac:









co do nowych umiejetnosci Su... to chyba nic szczegolnego... chodzi sama dookola kojca i jak się ja trzyma za raczki, to ladnie stawia kroczki... poza tym - zlosnica jest straszna, jak Jej cos nie pasuje, to potrafi niezle dac czadu...
i strasznie duzo mowi, buzia jej sie nie zamyka, normalnie dyskutuje z nami... na spacerach oglada sie za innymi dziecmi, do wszystkich wyciaga raczki i jest straszna zaczepialska...

jak ogladalam teraz filmik ze wstawaniem Jasperka ( ), to normalnie rzucila mi sie na ekran laptopa jak Go zobaczyla...

u nas dzisiaj koszmarna pogoda, szaro i pada... a mialam isc z Mala na spacerek, bo pan spi po nocy...

[ Dodano: 2009-06-16, 08:49 ]
aaaa, chcialam jeszcze napisac, ze w dniu pogrzebu po Zuzie przyszla rano moja Asia (taka przyszywana siostra) i wziela ja praktycznie na caly dzien... Poszla z Su do kosciolka na msze i opowiadala mi potem, ze jak juz wynosili trumne z kosciola, to Zuzia (na pewno nieswiadomie, ale jednak...) zrobila Babci z wozka: "Pa Pa"

[Joanna24]

Gie Kochanie wiem że Ci cięzko. Zapewne tak jak piszesz nie wszystko do Ciebie dotarło. Strasznie Ci współczuje.
Wszystkie sprawy spadkowe sa robione po 6 miesiącach od dnia smierci. Działy spadku itp.

[Gie]

Witam Joanno - dziekuje za wiadomosc na gg, ale wtedy jeszcze nie mialam sily odpisac... ale dzieki za wspracie, troske i w ogole wszystko...

Wszystkie sprawy spadkowe sa robione po 6 miesiącach od dnia smierci. Działy spadku itp.

ja sie kompletnie na tym nie znam... dopiero bedziemy zaczynac...

[Joanna24]

Gie, jak cos to pisz do mnie. Na ile bede umiala to pomoge.

[Gie]

Gie, jak cos to pisz do mnie. Na ile bede umiala to pomoge.

bardzo dziekuje...

[margarita83]

witam z pracki.
Gie miło, że jesteś, naprawdę brakuje nam Ciebie.
Ja wczoraj musiałam ogranąć wszystko po tym wywczasie
póxniej zajrzę

[ Dodano: 2009-06-16, 10:24 ]
shoo fotki Jaspiego prześliczne, a za nowe umiejętności wielkie

Gie Wyszłyście obie z Su przecudnie

Dziewczyneczki moje dziękuję wam też serdecznie za pamięć o mojej Majce w dniu jej 10-cio miesięcznicy

ja również wszystkim dzieciaczkom stawiam

Przeczytałam was ale nie pamiętam już szczegółowo do czego mam się odnieść, także wybaczcie ale przejdę do porządku dziennego na forum.
Foty z wywczasu wstawię najszybciej jak to będzie możliwe - obiecuję

A w ogóle to jestem przeziębiona i czuję się bardzo fatalnie!!!

[yoanna]

Gie witaj!!! Kurcze a Parasolka i lezaczek cudny!!!!No rewelacja :) Bardzo mi sie podoba, jeszcze ten zielonkawy kolor :)

Ja sie witam i zegnam zarazem bo dostalam @ (nareszcie - czyli nastepnego dzidziusia narazie nie bedzie) no i lece zaraz do lekarza po tabletki, zeby zdazyc dzis zarzyc pierwsza, i do kontroli z mala bo wciaz kaszle.

Milego dnia dziewczyny

[Gie]

witaj MARGARITA - zycze szybkiego powrotu do zdrowia...

zapomnialam o torcikach dla wszystkich dzieciaczkow

jeszcze kilka fotek:

relaksik na kanapie



wyczyny w krzeselku, bo przeciez posiedziec grzecznie nie mozna...









i filmik - jak Su wstaje w tym krzeselku... jak tylko zobaczy, ze czegos Jej nie wolno, to natychmiast usiluje to zrobic i jeszcze marszczy przy tym ten swoj nosek i sie smieje zlosliwie

http://tinypic.com/player.php?v=64jfyw&s=5

naszych 6 zębalków i przy okazji nowa czapeczka





[ Dodano: 2009-06-16, 12:00 ]
witaj YOANNA

co do lezaczka - kolory byly rozne - rozowe, zielone, blekitne, pomaranczowe...