Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

23 cze 2009, 14:30

Pati85, dzieki za przepis i stronke, na pewno sie przyda :ico_sorki:
Pan już wyszedł od lekarza, podobno mała przybrała 200 g Wazy teraz 8100

Pani dr zaleciła gotowanie własnych obiadków (mimo, że Su zjada całe słoiczki, a gotowanego przeze mnie - 2 łyżeczki...)
no to jaki jest sens gotowac jej cos, czego ona nie bedzie chciala jesc? zamiast podawac jej cos, co zje... no chyba, ze chodzi o to, zeby ja przyzwyczaic do domowego jedzenia, bo pozniej, jak wyrosnie ze sloiczkow, to bedzie jeszcze trudniej wcisnac jej cos ugotowanego przez Ciebie...
ja gotuje Jasperkowi od 5 miesiaca i je praktycznie wszystko (co ugotuje), czasami ma gorsze dni, albo mu cos nie podejdzie... ale generalnie jest okej.
sloiczki tez oczywiscie podaje, bo czasami mam lenia.. albo jak gdzies jedziemy.
podobnie jak dziewczyny, gotuje na 2 dni.. bo boje sie zamrazac :ico_noniewiem:
no i naprawde, nie spedza sie duzo czasu w kuchni gotujac to... ale rozumiem, ze Ty wracasz zmeczona po pracy i pewnie nie byloby to dla Ciebie przyjemne.. moze bedziecie sie z Panem wymieniac w kuchni?

a co do wagi... wazne, ze przytyla troszke, a nie schudla :ico_sorki:
Wlasnie ja czasem probowalam jej wymyc zabki po jedzeniu butelki w nocy, ale ssa i niebardzo jest jak kurde najgorsze jest to, ze ona mi usypia przy tej nocnej butelce i nie wiem co z tym zrobic. Rozbudzac ja?Zabierac jej butle jak jeszcze je?
a o ktorej jej podajesz te butle? moze podasz jej wczesniej, jak jeszcze jest przytomna? :-)
A moja wcina owocki z dużą chęcią, banany uwielbia
moj tez uwielbia owoce - swieze... najbardziej to chyba banana i gruszke, ale jadl juz tez brzoskwinie,nektarynke, kiwi, melona, arbuza, mango i truskawki... nic mu po nich nie bylo, wszystko smakowalo... no, moze oprocz kiwi ;-) ale juz z bananem zjadl..
ale super Erik umnie koci koci i bic brawo, trzeba dalej go uczyc
A wiecie czego Ją jeszcze nauczyliśmy z panem? Mówimy do Su: "Zuzia, pokaż jakie masz kłopoty... Taaaakie kłopoty ma Zuzia", a Ona podnosi obie raczki (nieraz tylko jedna) i łapie się za głowę, hhehheee.... Jak mi się uda, to nagram... Robi tez "bam, bam", czyli nas klepie (najczesciej po glowie), jak mówię "piątka", to uderza swoją dłonią w moją.
fajnie :-) gratulacje dla maluszkow :ico_brawa_01:
Jasper jest jakis oporny... ciagle go ucze kosi kosi, a ten nic.. wyrywa sie i tyle z tego jest.. za to umie robic "nie nie nie" - tak kreci glowa ;-)

w ogole, przed chwila przewrocilo sie na niego krzeslo :ico_olaboga:
bo probowal przy nim stac.. ale polecial do tylu i pociagnal za soba to nieszczesne krzeslo.. o sekunde sie spoznilam :( a udaloby mi sie je zlapac :ico_zly:
troche poplakal i teraz spi.. chyba przywiaze te krzesla sznurem do stolu :ico_zly:

Awatar użytkownika
Pati85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5910
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:05

23 cze 2009, 14:32

teraz jestem na etapie uczenia jej, ze cos jest mniam, mniam - biore wtedy jej raczke i klepie po Jej brzuszku...
no wlasnie tez go chce tego nauczyc i jeszcze, ze jak nie chce to niech kiwnie glowka :-) wiem wiem, ze dzieci ucza sie szybko, ja wczoraj krzyczalam tak jak Erik tata a on za mna powtarzal :ico_brawa_01:

Zupka juz sie gotuje, ciekawe czy bedzie dobra :ico_noniewiem:

Gie, pytalas sie czy mozna je mrozic, ja nie wiem, ale ja nie bede mrozila, zrobialm na dwa dni i tak bede robic, do lodowki schowam a jutro mu odgrzeje, i znow zrobie cos innego na dwa dni.
Musze kupic jakies mieszanki warzywne dla Erika, jutro chce mu ugotowac jarzynowa zupke, ale bez mieska, same warzywka, bo on za duzo mieska je, codzinnie danie z mieskiem, a to chyba nie dobrze :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2009-06-23, 14:38 ]
shoo, witaj
Pati85, dzieki za przepis i stronke, na pewno sie przyda :ico_sorki:
nie ma za co :-)
moj tez uwielbia owoce - swieze... najbardziej to chyba banana i gruszke, ale jadl juz tez brzoskwinie,nektarynke, kiwi, melona, arbuza, mango i truskawki...
jejku, musze i mojego przyzwyczajac ,bo nie bede mu kupowala tych sloiczkowych, niech w koncu je normalne rzeczy
fajnie :-) gratulacje dla maluszkow :ico_brawa_01:
dziekujemy
za to umie robic "nie nie nie" - tak kreci glowa ;-)
rowniez gratulujemy, zapewne fajnie to wyglada :-)
przed chwila przewrocilo sie na niego krzeslo :ico_olaboga:
oj biedny Jasperek
dzi Erik tez uderzyl przodem twarzy o ziemie i tez plakal ale to mocno :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

23 cze 2009, 14:49

SHOO - masz rację, gdybym siedziała z mała w domu, to pewnie bym gotowała, bo mialabym na to czas... A poniewaz wstaje rano o 4:40, wracam o 17:00, nieraz musze zrobic jakies zakupy, albo pozalatwiac inne sprawy, to po prostu nie mam na to czasu i siły też... Zdarza się, że sami z Panem nie robimy dla siebie obiadu, bo nikomu się nie chce, albo akurat nie bylismy na zakupach i nie ma co zrobic na obiad, bo np. zapomnielismy wyjac rano miesa z zamrazalnika... To tez troche nasze lenistwo, ale przewaznie zmeczenie...

Jesli Pan chce koniecznie podawac malej gotowane jedzenie, to nie ma bata - raz gotuje On, raz ja...

Tez uwazam, ze jesli mala nie bedzie miala checi jesc gotowanego, to lepiej, zeby zjadla sloik, w ktorym przeciez tez sa roznego rodzaju miesa, warzywa, przyprawy, ziemniaki, ryz, lub makaron - niz jakbym miala na sile wpychac w Nią zrobione przez nas - a ona zmęczy 3 łyżeczki i tyle będzie z jedzenia... Fakt, może ma to na celu przyzwyczajenie dziecka do normalnego jedzenia, zeby potem nie wyroslo na niejadka - tego bym nie chciala... no zobaczymy... sprobujemy Jej gotowac, moze gdyby bardzo jej nie podchodzilo, to wezme Ja na sposob i pomieszam ze sloiczkiem, a potem moze sie nauczy...

PATI - no to i ja w takim razie nie będę mrozić, może po prostu trzeba się zmobilizowac i codziennie/co dwa dni - gotowac dla nas obiady i oddzielac malej... tyle, ze ja uwazam, ze z naszych obiadow, to Ona nie bedzie miala duzego pozytku, bo my w kolko jemy to samo - albo piersi z kurczaka z mizeria/salata, albo ewentualnie spaghetti, czy rybe... A sloiczki sa rzone, wolowina, cielecina, schab, kroli, indyk, kurczak, ryba... do wyboru, do koloru... no i mnostwo warzyw... i przypraw... A my uzywamy podstawowych (do tych tradycyjnych obiadow), sol, pieprz, ewentualnie papryka i wlasnie wegeta...

no nie wiem juz sama...

dobra, musze sie zegnac, nawet nie zauwazylam, juz prawie 15:0) :ico_olaboga:

kurcze, nawet nie mam kiedy jechac do tego Rossmanna, po ten prezent z pilka...

może jutro uciekne 30 min i podjade...

ppappaaa, do potem...

Awatar użytkownika
Pati85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5910
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:05

23 cze 2009, 14:54

ze ja uwazam, ze z naszych obiadow, to Ona nie bedzie miala duzego pozytku, bo my w kolko jemy to samo - albo piersi z kurczaka z mizeria/salata, albo ewentualnie spaghetti, czy rybe... A sloiczki sa rzone, wolowina, cielecina, schab, kroli, indyk, kurczak, ryba... do wyboru, do koloru... no i mnostwo warzyw... i przypraw... A my uzywamy podstawowych (do tych tradycyjnych obiadow), sol, pieprz, ewentualnie papryka i wlasnie wegeta...
dokladnie mysle tak samo, u nas na okraglo tez albo mielone, schabowe, piers z jurczaka albo taki niemiecki szybkie jedzenie wiec ja mam mu stale to podawac.

Zupka gotowa, nawet niezle smakuje, gdyby byla dosolona to sama bym ja zjadla :-D

[ Dodano: 2009-06-23, 14:54 ]
ppappaaa, do potem...
papa kochana, do pozniej

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

23 cze 2009, 15:01

Pati85, zacznij malemu podawac swieze owoce starte na tarce na papke... a jak juz sie przyzwyczai, to rozgniataj widelcem..
moj juz umie sam zjesc jablko, czy inny owoc w kawalku, ale nie chce sobie tego trzymac :/ dlatego ja mu to trzymam, a on sobie odgryza kawalek i zuje tymi swoimi (prawie) 4 zebami ;-) ostatnio tak zjadl pol banana i 1/4 jablka.

Gie, ja tez nie chce podawac malemu tego, co my jemy... nie dlatego, ze to jest monotonne, bo jemy co innego codziennie, ale dlatego, ze najczesciej, jak cos robie, to najpierw podsmazam cebulke, czosnek, pieczarki, papryczke ostra i dopiero pozniej wrzucam mieso... tak wiec dla malego to nie jest dobre jedzenie...
dlatego najczesciej dzialam na 2 fronty - jedna patelnia dla nas, druga (bez tluszczu) dla malego.. tak samo z warzywami, bo do naszych dodaje sol - a do warzyw Jasperka - nie..
z przypraw to uzywam oregano, ziol prowansalskich, suszonej pietruszki i koperku...

Awatar użytkownika
Pati85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5910
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:05

23 cze 2009, 15:14

Pati85, zacznij malemu podawac swieze owoce starte na tarce na papke... a jak juz sie przyzwyczai, to rozgniataj widelcem..
no to musze mu tak zaczac robic

Awatar użytkownika
margarita83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2038
Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50

23 cze 2009, 17:20

no widzę że temat jedzonk sie rozkręcił ;-)
Maja póki co jest na słoiczkach

yoanna buciki sprawdzają się rewelacyjnie, maja wlasnie usztywniona pietke

sorki pisze jedna reka :-/

[ Dodano: 2009-06-23, 17:27 ]
a tu taka mała niespodzianka na Dzień Ojca :-)
http://pl.tinypic.com/r/5tvpqh/5

http://pl.tinypic.com/r/316lxtt/5

http://pl.tinypic.com/r/4kei3s/5

http://pl.tinypic.com/r/2ynrpdc/5

http://pl.tinypic.com/r/2nqzj48/5

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

23 cze 2009, 18:07

YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

MARGARITA + :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

no bravo, bravo dla MAJKI :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: nieylz preyencik yrobila Tacie... :ico_szoking: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2009-06-23, 18:08 ]
oj, literki mi sie poprzestawialy, sorry...

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

23 cze 2009, 19:49

margarita83, ulalalalaa!!! BRAWO!!! ale ona smiga! niesamowite :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

no to teraz juz sie przed nia nie ukryjesz :-D wszedzie Cie dopadnie i ...wszystko dopadnie :/ ;-)

jeszcze raz, wielkie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla naszej malej chodzacej gwiazdy!

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

23 cze 2009, 20:16

tutaj Zuzia przybija piatkę i je obiadek, który ugotował Pan jak byłam w pracy: kurczak, marcgewka, ziemniaki i natka pietruszki. Tylko, ze baterie mi sie wyczerpaly w aparacie, więc filmik krotki:

http://tinypic.com/player.php?v=1zwk9ix&s=5

a tutaj Su jadla wczoraj banana:

http://tinypic.com/player.php?v=f398h0&s=5

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość