cześc
dla Suzuki
teściowa była z tym konkubentem 30 lat, ale slubu nie wzieli
wróciła z pracy i zastała go martwego w domu na podłodze.
Mają razem córkę (naszą świadkową z wesela), która jak się urodziła to teściowa nie była po rozwodzie z ojcem P. i Karolina została zapisana na je ówczesnego męża i przz 27 lat jej nie przepisali na właściwego ojca - o losie jakie kłopoty przez to były
problem był z zalatwieniem zasiłku pogrzebowego, bo zmarły ma jeszcze syna (ok.50lat), ale to taki mały gazer, ale udało mi się wszystko załatwić i zasiłek trafi do teściowej
Wiecie co, nalatałam się dzisiaj że szok, załatwiłam wszystko co było mozzliwe, bo przecież ta córka Karolina to taka mameja, chciałabym chociaż żeby mnie teściowa teraz uszanowała jako synowa. Nie chcę żeby mi dziękowała.
Najlepsze jest to że P. nie wróci dzisiaj tylko jutro
jestem taka wściekła na niego że szok.
qrwa z szacunku do tej matki by przyjechał, skoro tego konkubenta nie lubił i nie tolerował - ale jest zła, zachował się jak pospolity cham i gbur.
Pogrzeb w sobotę o 11.
co do jedzenie to my nadal na słoiczkach ale może wezmę się za gotowanie
chociaż nie mam problemów z jedzeniem z Majką, otwiera buźkę za każdym razem jak widzi łyżeczkę
mala chodzi bez opamiętania, wszędzie wejdzie
łapulkami wszędzie sięga, palce juz przytrzasniete, buźka zadrapana - o rany a ile jeszcze takich historii ???