Pati85, gratulacje!! widzisz, nie nalezy sie zrazac po jednej probie!
co do przepisu na kurczaka, to ja nie korzystam z gotowych przepisow... sama wymyslam w zaleznosci, co mam pod reka..
ale ok, powiedzmy, ze jest to kawalek kurczaka i podstawowe warzywa, jakie zwykle mam w lodowce - marchew, ziemniak, brokuly, zielony groszek (ten ostatni to z mrozonki)..
robie to tak, ze najpierw gotuje samego kurczaka w rondelku z woda (bez niczego, soli, przypraw itd), po 15-stu minutach wkladam najpierw marchew, za piec minut wrzucam ziemniaka i jak juz sa w miare miekkie, to wrzucam brokula (tak na 5 minut przed koncem, bo brokulowi duzo nie potrzeba)... jak juz jest wszystko razem ugotowane, to odsaczam nadmiar wody (zostawiam tak, zeby bylo troche na dnie, bo zwykle nie robie zupek, tylko obiadki), dodaje szczypte suszonego koperku, oregano, ziol prowansalskich i rozgniatam to wszystko widelcem, albo blenderem raz po tym "przejade", tak, zeby byly kawalki marchewki, ziemniaka itd.. na koniec dodaje lyzke masla (czyli 2 lyzeczki, bo to bedzie na 2 obiadki)... i gotowe
jezeli robie zupke, to po ugotowaniu kurczaka, razem z marchewka wsypuje kasze manne (bo ta sie musi tak z 20 min pogotowac) ...aha, marchewke wtedy tre na tarce, a ziemniaki normalnie kroje w kostke... pozniej jako "zupe" maly ma ten rosolek z marchewka i kasza, a na "drugie" ziemniaka, miesko i pozostale warzywa, ktore wrzuce do zupy (np. zielony groszek, dynie, czy cos tam)
nasz dzisiejszy obiadek tez smakowal - ta jagniecina z baklazanem, ziemniakiem i marchewka... dla mnie byl mdly, ale maly wciagnal chyba z 250 ml - wielka miche
margarita83, 30 lat to kupa czasu!! pewnie tesciowa jest teraz w rozpaczy

i mam nadzieje, ze doceni Twoje starania.. bo w sumie z tego, co piszesz, to tylko Ty sie tym wszystkim zajmujesz... corka nonono, P. nieobecny...
[ Dodano: 2009-06-25, 18:09 ]
A mam pytanko, pewnie i na trzy dni tej zupy starczy, ale pewnie nie mozna tak dlugo trzymac w lodowce co???
ja bym nie trzymala tak dlugo... mimo, ze pewnie nic by sie nie stalo
[ Dodano: 2009-06-25, 18:16 ]
Pati85, znalazlam niemieckie 2 slowa na kasze manne: Weizengrütze albo Weizengrieß, wiec poszukaj czegos takiego na polce... tutaj byla na polce z jedzeniem dla dzieci - w normalnym woreczku, nie zadna kaszka manna z mlekiem itp.
[ Dodano: 2009-06-25, 18:26 ]
aha, zapomnialam dodac, ze zamiast tej kaszy manny, to czasami wrzucam do obiadkow zwykly ryz, albo lyzke kaszy gryczanej, albo makaron (takie malutkie kuleczki) - bo w sloiczkach tez to wrzucaja
