Ehh... dobrze ze juz sie zrobilo cieplo, bo latwiej o zwykle szerokie np: lniane rybaczki, bo ja np: to w zadne stare dlugie dzinsy sie nie mieszcze w sensie nie zapne sie za nic w swiecie wiec jak bylo zimno to ciezko ciezko co tu ubrac hehe
ciekawe ile u krawcowej przerobienie dzinsow, wszycie pasa ciazowego bedzie kosztowac. Musze to sprawdzic, a nuz to sposob by nie dac sie producenckim rekinom?:)))
Jak mozna tak na nas zerowac! Wstydziliby sie marketingowcy hehe ...