asiula_o, też o tym czytałam i w sumie to dobrze, bo mi bardzo wszybko wyszły mleczaki i w wieku 15 lat miałam już70% połatanych stałych zębów, P też nie ma rewelacyjnych, bo bał się dentysty i nie chodził na wizyty więc może chociaz Jaś będzie miał zdrowe... oby w każdym razie jak tylko wyjdzie pierwszy ząbek będziemy myć, żeby się uczył od małego, że o ząbki trzeba dbać..
A co do raczkowania, to ja też nie raczkowałam tylko od razu chodziłam.. martwi mnie tylko to, że on nie chce przekręcać się z brzuszka na plecy - coś tam kmbinuje, ale ogólnie nie potrafi, a chce chodzić, najlepiej jakby go prowazać cały dzień.. a przecież kręgosłup ma jeszcze słaby.. Ale widać dzieci same wiedzą co dla nich dobre:)
Jak ostatnio rozmawiała z pediatrą to mówiła, żeby się nie stresować, bo na jej oko wszystko jest w porządku, więc staram sie nie stresować.. Ale jestem przewrażliwoną matką i marudze :-DD
U nas dzisiaj potwornie parno i duszno, więc na dwór wyjdziemy pewno dopiero po 16 wkurza mnie takie lato, bo nic zaplanować nie można.. bo albo leje, albo smaży..
Jutro zacztnam mieć sajgon w kuchni, będziemy wstawiać okno dachowe, bo kuchnie mamy zrobioną z poddasza i tam jest takie maleńkie okienko, które teraz i tak zasłania lodówka, więc ciemno mam, przeraża mnie tylko to, że będą mi dreptać po wykładzinie w dużym pokoju i później będe ją szorować z tydzień, żeby w miare wyglądała, bo chcę jeszcze tynk strukturalny na ściany, na pewno bajzel nieziemski będzie, ale mam nadzieje, że się do soboty uwiną..
[ Dodano: 2009-07-15, 13:09 ]
Postanowiłam, że zaczne Jasiowi gotować, bo do tej pory żywił się daniami słoiczkowymi i czasami naszymi obiadami, bo jak gotowałam tak z głowy, to skubaniec nie chciał jeść, nawet patrzeć na te swoje obiadki, teraz naszukałam sobie 20 sron przepisów dla dzieci i będę gotować.. Ciekawe czy łaskawie będzie chciał zjeść

) Dzisiaj potrawka z kurczaka z kaszą gryczaną, pachnie ładnie jak na danie bez przypraw, więc powinno smakować..
[ Dodano: 2009-07-15, 13:14 ]
w ogóle to ostatnio nie mam co z sobą zrobić, Jasiek śpi po 2 godziny 2 razy dziennie, więc wszystko sobie porobie podczas pierwszej drzemki, a jak śpi w południe to nie mam juz co z soba zrobic.. no i przypalilabym wlasnie obiad dla Jasia, ale zdazylam w ostatniej chwili..