Witajcie kochane!!!!
My tez po urlopie, wypoczeci, troche pokloceni z mezem ale mysle ze minie nam to, wyjazd na dwa tygodnie to troche za dlugo, zwlaszcza z Amelka, troche juz marudzila pod koniec a nam tesknilo sie za chlodna, wietrzna anglia, w turcji upaly, pyszne jedzonko, boskie koktajle, piekne krajobrazy i wogole wszystko super. Pozdro okropna, cztery godziny w wsamolocie, wczesniej 2,5 godziny w aucie na lotnisko, w samolocie Amelka byla wszystkim znudzona po 5 minutach, dolecielismy na miejsce okazalo sie ze nam zmienili hotel i miejscowosc, ale bylo pieknie, hotelik tez super, wiec jakos nam przeszly nerwy jeszcze dostalismy kaske za ta zmiane wiec ok, ja bylam w turcji jakies 10 lat temu i musze powiedziec ze duzo sie zmienilo, nie wiem czy to akurat to mieksce czy wszedzie czy sezon ale cebny to takie calkiem wysokie, znaczy kazdy mowi ze turcja tania, ja tam mysle ze nie bardzo, stolowalismy sie wprawdzie w restauracyjkach ale tylko to tam bylo i w sumie to wydalismy mnostwo kasy, jeszcze wyplacalismy wtrakcie z konta, a jakbysmy mieli wiecej to pewnie tez by poszlo, w koncu jak wakacje to wakacje, teraz wrocilismy i troche krucho, ale niedlugo wyplata
Amelcia uwielbiala basen, chodzilismy tam chyba trzy,, cztery razy dziennie, niania nasza elektroniczna sie nie sprawdzila, zbierala jakies inne sygnaly i sie wylaczala, ale amelka miala drzemki i mielismy zawsze 1,5 godizny dla siebie wiec szalelismy w basenie
po jakis 8 dniach amelka zaczela nam goraczkowac, odkrylam z eida jej piatki, masakra, jedna sie przebila
zbijalismy goraczke ale jak zaczela wymiotowac to poszlismy z nia tam do lekarza, opieka pierwsza klasa, dostala kroplowke,siedzielismy z nia tam chyba z 5 godzin, wszystkie panie lekarki byly zauroczone amelka a ona dostala dlugopis bo byla nieznosna wiec byla cala popisana, na brzuchu, buzi rekach, ale jakos zniosla kroplowke, dostalismy antybniotyk i okazalo sie ze zlapala cos chyba z basenu, infekcja jakas moczu, wiec darowalismy sobie basen i chodzilismy juz tlyko naplaze ktora byla 2 minuty od basenu
, amelka polubila tez moze, malo sie opalila bo ja porzadnie smarowalismy wiec nie cierpiala na poparzenia, nawet nosila czapki, miala 4 kostiumy kapielowe wiec ja stroilismy i wszystkie letnie ciuchy ktore tu w anglii nie nosila i chyba nei zalozy bo juz troche chlodno u nas
wogole robila sensacje tym ze ze wszystkimi sie zegnala machajac i puszczajac caluski reka, byla wiecznie w centrum zaineteresowanie, ogolnie bylo naprawde fajnie, mowi po swojemu, madrzy sie, wydaje przesmieszne dzwieki, ale to jeszcze nie jest takie mowieie jak wasze dziewczynki, najlepsze jest to ze w hotelu ogladala telewizje a tam tureckie kanaly, wloskie, rozne i ja mowie do meza ze jak zacznie mowic to albo po turecku albo po wlosku, juz jedna reklame turecka nasalduje i mi wola bez przerwy duuurkaa, co nie mam pojecia co to nzaczy
wzielismy ze soba wogole nocnik i amelka tez przespala dwie noce i obudzila sie z sucha pielucha ale przez infekcje slabiej sikala, my jestemsy na etapie sznatazu, oto przyklad : Amelko chcesz isc na basen?? jak zjesz to pojdziemy na basen, to wykorzystywalismy tak wiele razy ze sie pokazpowala, wiec teraz obiecujemy rozne rzeczy za cos zeby np. cos zrobila, zjadla wypila lub byla grzeczna, oczywiscie zazwyczaj to robimy potem i sa to rzeczy banalne, jak spacer, albo ciasteczko albo cos tam ale wtedy amelka troche bardziej nas slucha nie wiem czy to dobre podejcie czy nie ale dziala
byly momenty ze byl diabel ale to moze ze zmeczenia bo tyle atrakcji, mysle ze jak na jej wiek i tak zniosla to dobrze a zdjecia to ona juz uwielbia takie pozy robila ze szok, wkleje wam fotki w wolnej chwili
w dniu wyjazdu wszystko szlo sprawnie,mielismy lot o 15 tamtego czasu i sie okazalo ze opoznienie i bedziemy leciec o 4 nad ranem
na szczescie zabrali nas do hotelu 5 gwiazdkowego, ful wypas , mielsimy pycha kolacyjke na miejscu i wogole przepiekne miejsce, amelka dostala normalne lozko, poobstawialam ja poduchami i zasnela w 5 minut, nawet nie spadla, i w nocy na samolot, poszlo w miare, po godzinie w salolocie amelka padla, tak zasnela ze sie zmienilaismy z mezem kto ma ja trzymac a ona spala, potem w aucie spala, a potem w domu, a wieczorem po kapieli pojadla i poszla spac cala noc wiec chyba juz odespala ile sie tylko dalo
ja biore pod uwage ze to dla niej dpiero musial byc stres wiec teraz nie planujemy narazie zadnych wyjazdow
dzis czeka mnie rozmowa z moim mezem bo troche sie poklocilimy w pozdrozy bo nerwy i wogole i amelka nam tez pokazywala rogi ze oboje nie mielismy juz sily do niej, a jak sie powie na nia glosniej to ona placze a i tak potem robi swoje, poza tym zaczela robic mega histerie i czasem juz nie wiem co robic
poza tym juz w turcji sie nie zabezpieczalismy
i czekamy, dzis robilam test ale wyszedl ujemny, moze za wczesnie na test, ale bylam ciekawa, zreszta jak cos to bedizemy sie dalej starac
ale popislalam, poki co to tyle, moze wkleje jakies foty :)
[ Dodano: 2009-07-22, 13:54 ]
[ Dodano: 2009-07-22, 13:54 ]
[ Dodano: 2009-07-22, 13:58 ]
[ Dodano: 2009-07-22, 14:10 ]
[ Dodano: 2009-07-22, 14:12 ]
[ Dodano: 2009-07-22, 14:22 ]
[ Dodano: 2009-07-22, 14:23 ]
No udalo sie, zasypalam was fotkami, wybralam takie najladniejsze wedlyg mnie bo mamy ich ponad 300
milego ogladania :) lece robic obiadek