Aga78, pamietamy Cie !!
Czasem tak jest, ja przed wyjazdem do Polski zarlam sie z mezem przeokropnie, ale tak jak Karolina, nawrzeszcze na niego i doprowadzam do poziomu i tak troche spokuj jest, a potem od nowa. Moja mama twierdzi, ze to norma z facetami, jeszcze nie poznala innego malzenistwa.
Pruedence, przynajmniej masz taka mozliwosc, ja nawet gdybym chciala to zosik nie jest przyzwyczajona do zostawania bezemnie, masakra , ale bede musiala ja nauczyc.
Yvone moje gratulacje, jestes dzielna. Nigdy nie wiadomo, jak sie zachowa czlowiek w takiej sytuacji, do momentu . Przynajmnije wiesz, ze mozesz podolac i nic cie nie zatrzyma.
KArolina tak to prawda jesli chodzi o plodne dni, ja jeszcze wiem jedna rzecz od znajomej, jesl chcesz miec dziewczynke to przed owolacja( 14 dzien) miejcie stosunek bez zabezpieczenia, a po zabezpieczajcie sie , a jak chlopca to po owulacji nie zabezpieczajcie sie a przed owolacja zabezpieczac sie. Znajoma tak zrobila i ma dziewczynke.
Pruedence, a jeszcze sluz moze pomoc w okresleniu plodnosci 100% tak? Taki wodnisty to znaczy ze owulacjia, a jak juz jak bialawy to po owulacji, ale nadal plodne sa dni, tak. Cos takiego pamietam.
Anitko, ja mam taki sam problem, a napisz mi kiedy ma dzemke i jak dluga??
Bo zosia jak wstanie okolo 7-8 to staram sie klasc ja okolo 12-13 nie pozniej bo inaczej ona spi od 1-2 godzi i potem o 22-23 zasypia. A jak spi za dlugo w dzieb to trzeba wybudzic, tak robi znajoma, nie pozwala maluszkowi spac dluzej jak godzine w ciagu dnia. Bo inaczej kladzie sie za pozno wieczorem. Sprawdz co ci pomoze. Bo ja zosiaka co 2 dni nie klade spac w ciagu dnia. Idzie lulu wczesnie, np wczoraj nie uspilam jej w ciagu dnia i usnela mi o 19:20 i wstala do 7 rano, tak nigdy nie bylo, ale dzien wczesniej spala w dzien i spala do 8:30 rano, wiec nie warto bylo ja klasc w dzien. Ale potem okolo 16-17 jest drastyczny moment i trzeba sie napracowac bardzo aby nie usnela.
Tak ja robie z moim dziwakiem.
Dziekuej wam za piekne komentarze . Ciesze sie ze wam sie podobaja.
Wisienko, powodzenia z SZymonkiem, oby tylko wyzdrowial i wzmocnil sie.
[ Dodano: 2009-07-27, 18:57 ]
Ja zosiaka zabieram wszedzie, nie ma limitu. Jedynie co staram sie utrzymac rutyne dnia, bo to dla dziecka najwazniejsze.
A czasem mozna cos zmienic, ale pozniej moze byc ciezko z odwracaniem dziecka rutyny.
Ale szczerze ja nie widze roznicy, zabieram zosie i jedynie staram sie dokladnie wyliczyc posilki i czas na spanie. Czasem trzeba dziecko zmeczyc przed siedzeniem w samochodzie, ja sie pakuje a zosia z tata i Keely ida na ostatnie 20 minut przed wyjazdem na plac zabaw i dziecko jest ok na droge.
Powodzenia !!
Tu zosia Keely i nas nowy kolega, jednoroczny, dzieciaki super sie bawily razem w sobote.
[img]
[img]http://img44.imageshack.us/img44/9896/braydon1year054.jpg[/img][/img]
A tu Zosia wyciera buzie maluszkowi. Komiczne !!
[img]
[img]http://img204.imageshack.us/img204/7790/braydon1year060.jpg[/img][/img]
A tu znowu kiteczki !!!!!!!!!
[img]
[img]http://img20.imageshack.us/img20/2434/imgp3126h.jpg[/img][/img]