
olala, w takim razie czekamy az zacznie sie cos dziac

wspieramy Cię duchowoJak słysze takie rzeczy to od razu płakać mi sie chce. Nie wiem czy to ze szczęścia czy ze strachu przed porodem.
to nie jestes sama,tez mam mieszane uczucia,z jednej strony juz bym chciala,a z drugiej sie peniam-ty to juz wiesz co to znaczy,nie boisz sie ze przeoczysz ten moment...chyba sie nie daJak słysze takie rzeczy to od razu płakać mi sie chce. Nie wiem czy to ze szczęścia czy ze strachu przed porodem.
_________________
zesikala sie hihihmmm... jak wstałam niedawno do telefonu to mi coś pociekłoale sądząc po kolorze to siuski
![]()
![]()
a ja wróciłam z zakupów z plecakiema ja wróciłam z zakupów, przydźwigałam na 4 piętro xcałą reklamówę![]()
pewności nie mam, ale ani czop mi nie wyleciał... a teraz nic sie nie sączyzartowalam,masz pewnosc,ze to nie wody?
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość