izuś_85, piena pierwsza stronka zostawilam tam notke
olala, w takim razie czekamy az zacznie sie cos dziac
wspieramy Cię duchowo będę myśleć intensywnie aby poszło szybciutko juz niedługo będziesz miała to za sobąJak słysze takie rzeczy to od razu płakać mi sie chce. Nie wiem czy to ze szczęścia czy ze strachu przed porodem.
to nie jestes sama,tez mam mieszane uczucia,z jednej strony juz bym chciala,a z drugiej sie peniam-ty to juz wiesz co to znaczy,nie boisz sie ze przeoczysz ten moment...chyba sie nie daJak słysze takie rzeczy to od razu płakać mi sie chce. Nie wiem czy to ze szczęścia czy ze strachu przed porodem.
_________________
zesikala sie hihihmmm... jak wstałam niedawno do telefonu to mi coś pociekło ale sądząc po kolorze to siuski
a ja wróciłam z zakupów z plecakiem kupiłam zestaw mega-pocieszacza (słodycze) i zaraz robie kawke bo mam już cukiera ja wróciłam z zakupów, przydźwigałam na 4 piętro xcałą reklamówę
pewności nie mam, ale ani czop mi nie wyleciał... a teraz nic sie nie sączy sucho... no posikałam sie poprostuzartowalam,masz pewnosc,ze to nie wody?
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość