Uleczka ja szczerze, bardzo bym chciała urodzić w domku, albo w takiej klinice akuszerek
Elizę rodziłam w czasie strajków, miałam rodzić w szpitalu tam gdzie byłą moja położna ale wyszło inaczej przez właśnie strajki i byłam w Matce Polce a tam dzieci rodzi się jak na jakimś taśmociągu
dzień przed tym jak rodziłam byłam na sali przedporodowej i było bardzo dużo porodów bo chyba ok 14 naturalnych i dwadzieścia pare cesarek
Ja rodziłam w nocy więc było chyba tylko 5 razem z moim ja rodziłam pierwsza później dziewczyna o 3 a później to już nie wiem bo byłam już w mojej sali.
A ze mną leżały jeszcze 3 w sali więc komfortu nie było
w tym jedna kobitka która miała 3 cesarki
i raz dwa uporała się z bólem a druga długo wstać nie mogła i chodziła zgięta w pół no i my dwie po naturalnym.
szwy na szanownej ciągnęły jak diabli ale jak gadałam z położna ta co przychodzi do domu to 3 bądź 5 dzień ze szwami jest najgorszy mój był 5
A teraz marzy mi się druga dzidzia i drugi poród naturalny
Aniu najpierw wrócę do PL i tam się odczulę.
[ Dodano: 2009-07-29, 15:56 ]
A ja oglądam sobie te filmiki i co i ryczę jak tylko urodzą
To jest tak wspaniałe uczucię do końca życia się nie zapomina ja rodziłam dwa lata temu a pamiętam jakbym rodziła wczoraj