no i Gratulacje sierpniówki 1 rozpakowanaa :)
Ja wczoraj przeżyłam horror
miałam w domu 20 osób -rodzina kazdy z dzwoniacych miał wpasc tylko na godzine
bo wyjaśniłam ze o 20 kąpiemy
i kurnaaa co o 22 mialam nadal pełną chałpe
o 18 juz wybuchłam płaczem z nerwow
i mojej szalonej matki ktora stwierdzila jak to sie zachowuje ze zamiast witac gosci siedze w sypialni z ksiazka
tlumacze wariatce ze po claym dniu krocze pobolewa a z tego wszystkiego mam zastoj pokarmu
w prawej piersi a bol to straszny wiec
czytam co zrobic
wywrocila oczami twierdzac ze niewdzeczna jestem
normalnie choooooreeee baby do 23 siedzialm z okladamy na cycku i laktatorem
dobrze ze z 2 lecialo jak z kranu to Krzys zjadł o 21 i spal do 5
ale ja padnieta bylam
zasnelam w nocy obudziłam sie na odciaganie nie pomogło ;/
dopiero dzisiejszy spacer 2h z Krzysiem i upal rozpuscił w tym zaparzonym cyckonoszu grudki pokarmu
ulzylo leci
Ale rodzina to żygam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeszcze tekst moejej matki" Powinnaś ich zrozumieć" -A mnie to nikt?!!!!!!!!!!!!
Krzysiu jest Kochany je spi, cala noc przesypia na spacerze moge nium trzas , stanac pod maszyna do zrywania asfaltu a ten spi :) Złote dziecko
a Moj mopek mnie zaskoczył jak tylko zapłacze Kyś ta leci do niego, jak dlugo płacze to szczeka i leci mu po karme
jak karmie siedzi i patrzy sprawdza czy ok
nie opuszcza go na krok...normalnie szok!!!!
oby tak dalej