juz wysylam po kabelku........>>>>>>>>>>smacznego
pycha 
leona, dziekuje 
A przepisa banalny,wziasc 5 jajek i zwarzyc je,tyle ile waza jajeczka - tyle dac cukru,maki i tluszczu + 2 lyzeczki proszku do pieczenia i olejek ( ja daje pomaranczowy ) Wymieszac tluszcz z cukrem,dodac jajeczka i make orz reszte skladnikow,na gore polozyc owoce ( ja dalam sliweczki) i piec ok 30 minut w 170 st. Latwe,nie?
A przepisa banalny,wziasc 5 jajek i zwarzyc je,tyle ile waza jajeczka - tyle dac cukru,maki i tluszczu + 2 lyzeczki proszku do pieczenia i olejek ( ja daje pomaranczowy ) Wymieszac tluszcz z cukrem,dodac jajeczka i make orz reszte skladnikow,na gore polozyc owoce ( ja dalam sliweczki) i piec ok 30 minut w 170 st. Latwe,nie?
-
lilo
leona, ale super brzusio 
Dopiero dziś was doczytuję 
Mój znowu od paru dni wydaje mi się mniejszy, z rana w ogóle jest płasko 
W tym tygodniu muszę sobie zrobić badania bo za tydzień w poniedziałek kolejna wizyta. Już zleciał kolejny miesiąc 
Mój czterolatek nie mógł usnąć wczoraj z wrażenia A ja źle spałam i nie za dobrze się czuję.
Klient już mnie zdfąrzył wkurzyć, niektórym się wydaje że powinniśmy być do dyspozycji 24 h/dobę
Ech, ludzie. ludzie...
Dopiero dziś was doczytuję Mój znowu od paru dni wydaje mi się mniejszy, z rana w ogóle jest płasko W tym tygodniu muszę sobie zrobić badania bo za tydzień w poniedziałek kolejna wizyta. Już zleciał kolejny miesiąc Niektórzy mówią że dziecku bardziej może szkodzić Twój stres i nerwy niż znieczulenie, ale pewnie też bym miała wątpliwości bo to ciągle jeszcze początek ciąży...Znieczulenia jeszcze nigdy nie bralam,więc teraz skoro jestem w ciaży też wolę nie brać.Trochę się umęczę najwyzej.
Ciekawe czy też bym mnie wciągnęło, ogólnie nie przepadam za czymś w stylu fantasy.to ja zaczynam sie bac,bo to co ja czytalam,to historia nastolatki,ktora zakochala sie w wampirze,piekny watek milosny a obok wspaniale indianskie legendy o wilkolakach,wierzenia i mity...
Mój czterolatek nie mógł usnąć wczoraj z wrażenia
A ja źle spałam i nie za dobrze się czuję. Klient już mnie zdfąrzył wkurzyć, niektórym się wydaje że powinniśmy być do dyspozycji 24 h/dobę
Ech, ludzie. ludzie...- ja tez nie,dlatego nie zabralam sie do czytabia odrazu,tylko najpierw poprosilam meza,zeby sciagnal mi film i jak obejrzalam film,to juz nie bylo szans - zaczytalam sie,bylam tak ciekawa co dalej,dawno,mnie zadna ksiazka tak nie wciagnelaogólnie nie przepadam za czymś w stylu fantasy.
Nawet moj maz zaczla ja czytac,twierdzi,ze to taki harlekin dla nastolatkow ale czyta juz nastepny tom
leona, u nas bez deszczu i dalej duchota
-
Patrycja.le
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2070
- Rejestracja: 08 mar 2007, 12:45
dzień dobry
I ja w końcu dotarłam.
Dzisiaj fajny dzień się zaczął bo pogoda fajna, ja wstałam wyspana i w pracy nie jest najgorzej więc humor dobry.
W weekend nawet fajnie czas nam minął bo w sobotę byłam u teściowej na działce i się wkurzyłam bo jak wracaliśmy to jechaliśmy 20 km przez godzinę w korkach. Wróciłam bardzo zmęczona bo duchota była niezła. A potem pojechaliśmy do moich rodziców na grilla i wróciliśmy do domku po 20 a przed 21 już razem z Krystkiem z spałam taka byłam padnięta. A wczoraj przez pół dnia spałam. Wstałam tylko na śniadanie i do kościoła. Po kościele chcieliśmy jechać nad jeziorko ale było jak dla mnie za duszno i już po wyjeździe do kościoła byłam padnięta. Więc po kościele poszłam dalej spać. Wstałam dopiero koło 16, zjedliśmy obiad i pojechaliśmy do babci bo przyjechał mój kuzyn z 2 miesięcznym synkiem. Krystek był zafascynowanym wszystkim co dotyczyło maleństwa. Złapał smoczka i się dziwił co to. Także ciekawe jak to będzie z naszym maleństwem. A wieczorkiem byłam jeszcze z M. na spacerze i pogadaliśmy sobie od serca :D Także weekend super.
iw_rybka, ja też już jestem po lekturze wszystkich 4 tomów i jak dla mnie to za mało. Żałowałam że więcej nie było. A zaczęło się jak u Ciebie. Najpierw film, a potem książki, ale książka bardziej mi się podobała.
lilo, trochę spóźnione ale też przesyłam pozdrowienia dla szczęśliwego czterolatka.
No i stawiam dzisiaj
za rozpoczęcie 5 miesiąca. :D
I ja w końcu dotarłam.
Dzisiaj fajny dzień się zaczął bo pogoda fajna, ja wstałam wyspana i w pracy nie jest najgorzej więc humor dobry.
W weekend nawet fajnie czas nam minął bo w sobotę byłam u teściowej na działce i się wkurzyłam bo jak wracaliśmy to jechaliśmy 20 km przez godzinę w korkach. Wróciłam bardzo zmęczona bo duchota była niezła. A potem pojechaliśmy do moich rodziców na grilla i wróciliśmy do domku po 20 a przed 21 już razem z Krystkiem z spałam taka byłam padnięta. A wczoraj przez pół dnia spałam. Wstałam tylko na śniadanie i do kościoła. Po kościele chcieliśmy jechać nad jeziorko ale było jak dla mnie za duszno i już po wyjeździe do kościoła byłam padnięta. Więc po kościele poszłam dalej spać. Wstałam dopiero koło 16, zjedliśmy obiad i pojechaliśmy do babci bo przyjechał mój kuzyn z 2 miesięcznym synkiem. Krystek był zafascynowanym wszystkim co dotyczyło maleństwa. Złapał smoczka i się dziwił co to. Także ciekawe jak to będzie z naszym maleństwem. A wieczorkiem byłam jeszcze z M. na spacerze i pogadaliśmy sobie od serca :D Także weekend super.
iw_rybka, ja też już jestem po lekturze wszystkich 4 tomów i jak dla mnie to za mało. Żałowałam że więcej nie było. A zaczęło się jak u Ciebie. Najpierw film, a potem książki, ale książka bardziej mi się podobała.
lilo, trochę spóźnione ale też przesyłam pozdrowienia dla szczęśliwego czterolatka.
No i stawiam dzisiaj
za rozpoczęcie 5 miesiąca. :D
leona, fajny brzuszek 
gratuluję 17 tc
też byłam u dentysty na szczęście 1 ząb i mała dziurka i też znieczulenia nie brałam.
Rybka oglądałam Zmierzch, fantastyczny film
oglądałam sama a teraz planuję obejrzeć po raz drugi z mężem
tak w ogóle to wczoraj wróciłam do domu (do Warszawy) a tak to byłam u rodziców. Chętnie bym znowu pojechała jakoś dziwnie bo tęsknie za domem rodzinnym i mamą w ciąży bardziej niż kiedykolwiek...jak jestem tam to tęsknie za mężem a w Warszawie jak On idzie do pracy to smutno i samotnie najchętniej zamieszkałabym blisko rodzinnego domu
w nocy była masakryczna burza, oboje z mężem nie spaliśmy. Nie dało się bo tak trzaskały pioruny
ahh wczoraj odwiedziliśmy po drodze do domu bratową i Jej słodkiego synka ma dziś 6 dni. Mój K nie mógł się od Niego oderwać, łaził do pokoju i patrzył jak śpi...
Lecę po pieniążki, zus włażnie przysłał a po drodzę wydam troszkę na pyszne świerze owoce
gratuluję 17 tc też byłam u dentysty na szczęście 1 ząb i mała dziurka i też znieczulenia nie brałam.
Rybka oglądałam Zmierzch, fantastyczny film
oglądałam sama a teraz planuję obejrzeć po raz drugi z mężem
tak w ogóle to wczoraj wróciłam do domu (do Warszawy) a tak to byłam u rodziców. Chętnie bym znowu pojechała
jakoś dziwnie bo tęsknie za domem rodzinnym i mamą w ciąży bardziej niż kiedykolwiek...jak jestem tam to tęsknie za mężem a w Warszawie jak On idzie do pracy to smutno i samotnie najchętniej zamieszkałabym blisko rodzinnego domu w nocy była masakryczna burza, oboje z mężem nie spaliśmy. Nie dało się bo tak trzaskały pioruny
ahh wczoraj odwiedziliśmy po drodze do domu bratową i Jej słodkiego synka ma dziś 6 dni. Mój K nie mógł się od Niego oderwać, łaził do pokoju i patrzył jak śpi...
Lecę po pieniążki, zus włażnie przysłał a po drodzę wydam troszkę na pyszne świerze owoce
- no wlasnie,wiecej przemyslen,bardziej rozwiniete wszystko a film...wiadomo...pod publiczke ,bo nawet dodali w filmie,ze te 3 wampiry zabily przyjaciela ojca Belli a tu w ksiazce o tym ani slowaale książka bardziej mi się podobała.
Nie mniej jednak jak pochlonelam wszystko zafascynowana i ksiazki i film
Patrycja.le, super,juz 5 miesiac
- polecam jeszcze dalsze losy w formie ksiazeczki - Ksiezyc w nowi,Zacmienie i Przed switemRybka oglądałam Zmierzch, fantastyczny film
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot], PalmaKaply i 1 gość