u mnie nic nowego, CV rozniesione, właściwie jeszcze tylko 3 podstawówki i 2 przedszkola mi zostały, czekam aż ktoś się odwzwie, w maju maja być znane wolne miejsca.
zaczynma się zastanawiać czy w innej "branży" nie zacząć czegoś szukać.
podobno w bankach szukają młodych, ambitnych, do przyuczenia, ale moim szczęściem nie wiem czy jest sens skaładać
a jak tam u was poszukiwania?