poccoyo, prezenty rewelacyjne, od siostry dostała storczyka, a my obie z mamą mamy fioła na ich punkcie, ja mam 4 i ciągle dokupuje nowe, a mama 3, od swojej mamy żakiet, od młodszej siostry piękny bukiet, a od kuzyna szklanki do cafe latte no i od nas łańcuszek z przywieszką, szczerze, to sama bym się nie obraziła na takie prezenty

)
A mama faktycznie zaskoczona, ona wczoraj była na prawde cieżko kumająca, bo mówimy do niej po co się będziesz przebierać w dresy, masz urodziny to wyglądaj ładnie.. później okazało się, że ciotki przyjadą później, nie o 17, a koło 18 więc mówie do mamy idz się połóź na dwie godzinki (była 16) a ona że po co aż na dwie, to mówie, że chociaż na godzinke, a ona OKI i tym sposobem przespała wszystkie nasze przygotowywania, a my mieliśmy czas żeby się wyrobić:-) obudziła się dopiero jak goście przyjechali.
Ja dzisiaj od bladego świtu na nogach, pies wstaje wcześniej niż Jasiek buuuuuuuu a P śpi snem kamiennym.. nie chcę żeby mi Nika osikała całą wykładzine w dużym pokoju więc wstaje.. chociaż wciąż zdarzają się jej wypadki przy pracy, ale nie jest tak źle jak na samym początku.. uczy się pilnie, chociaż dzisiaj osikała nam kanape..właściwie to był sik w locie
Tak w ogóle to wścikła jestem, bo siostrze koleżanki, której daliśmy drugiego psa (ona oczywiście go bardzo chciała i nie mogli się już doczekać, właściwie to jej dzieci ona sama dorosła kobieta koło 35 lat) w każdym razie ktoś jej powiedział, że psiak nie wygląda jak york i ona go oddała siostrze, czyli naszej koleżance, a ta znów ma go komuś oddać, bo ona go nie chce - mam nadzieje, że jasno napisałam..
Wściekła jestem, bo przepraszam za wyrażenie ale nic lepszego nie przychodzi mi do głowy głupia piczka słucha jakiś tam ludzi zamiast właściciela matki tego pa, weterynarza i nas.. nie może zrozumieć, że yorki wyglądają jak yorki dopiero jak skończą 4-5 najpóźniej 6 miesięcy, a ona chyba chciała dorosłego psa, który już umie się sam załatwiać na dworze, nie brudzi, nie drapie i nie hałasuje no i nie sika tam gdzie stanie.. zupełna nieodpowiedzialność, bezmyślność i głupota.. Pobawili się tydzień ze szczeniakiem, ktoś nagadał jakiś głupot i pies już nie jest fajny, trzeba go wyrzucić jak zepsutą zabawke..
Nic lece umyje okna bo muchy mi masakrycznie narobiły na szyby i mam same kropki, a że okna prawie bez firanek to okropnie to wygląda, Jasiek śpi wiec mam jakieś 2 godzinki, to spokojnie się wyrobie
