ale powiem Ci że też nie koniecznie, mam teraz w domu, półtoraroczniaka i sześciolatkę i nie jest łatwo jej coś przetłumaczyć, jak jeszcze mały nie chodził to ta go cały czas chciała nosić, w sumie wlec bo mały ciężki a ona tyle siły nie ma, zazdrosna też nie mało może nie tak jak dwulatek ale jednak, i wszystko powtarza po mamie, jak coś ma nie zrobić mały to ona musi to jeszcze 10razy powiedzieć, a uwierzcie mi to może być baaardzo denerwujące (mój Marcin też wszystko po mnie powtarza i mam go dość wtedy)co innego starsze dziecko, więcej rozumie i łatwiej wytłumaczyć
to dopiero kobieta ma stalowe nerwy i siły w zapasiema już 4 córki i za piątym razem sie udało spłodzic syna, tatuś honorowy był i syna musiał miec
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Thomasbulty i 1 gość