Dobry
Komu
AA no i stawiam za skonczony 39tc chociaz tutaj nie ma sie co cieszyc
. Laski nie dajmy się zwariować. Ja już w poniedziałek też miałam rozwijającą się akcję porodową, ale wszystko ucichło, więc dzidzia jeszcze nie gotowa. W końcu termin mamy na skończony 40 tc. I tego się trzymajmy. Niby możemy urodzić przed terminem, ale przecież po terminie też . Ja już nie czekam na skurcze, bo zwariować można. Oliwkę urodziłam 2 godz przed terminem i teraz pewnie też tak będzie. Tylko, że ten mój chłopak ma tyle siły, że do tego czasu to mi chyba przez pępek wyjdzie. Tak mi brzuch wypycha nóżkami, że dookoła pępka mam "piękną sieć rozstępów" . A w nocy uwielbia sobie nogi wyprostować na moim żołądku. Niech no tylko wyjdzie to ja już mu wiązankę puszczę .39tc chociaz tutaj nie ma sie co cieszyc
Nie no nikt tutaj ie wariujeLaski nie dajmy się zwariować.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość