Nasze sierpniowe dzieciaczki 2008.

[Pati85]

Helol

maly dal po spaniu, dzis wstal o 9, poszedl spac 12.15 i wstal 15.20 ja tez sobie pospalam, bo jakos nie tomna bylam.
Dzisiaj u nas tak swiezo po deszczu, nawet cieplo ale znow upaly maja byc, a wczoraj byla u nas burza

wstawię fotę i filmik z postrzyżyn

no koniecznie, czekamy z niecierpliowscia

[ Dodano: 2009-08-21, 18:13 ]
Gdzie Wy sie podziewacie???

[shoo]

hej hej, meldujemy sie po doktorze

Jasper wazy 10,85 kg i mierzy niecale 80 cm (79,9 czy cos).. takze jest krotszy niz myslalam

widze, ze Wasze dzieciaki tez chca sie wyrwac z wozka, u mnie jest to samo i tez go musze brac na rece i pchac wozek w tym samym czasie... masakra,szczegolnie w 35-stopniowym upale!!

Pati85, zdjecia Erika cudne! mnie tez najbardziej podobalo sie to po przebudzeniu, hehe
teraz fryz ma elegancki

widze, ze tez macie basenik.. lepszy niz nasz, nasz to taki typowo plazowy, szybko-skladany i rozkladany, o taki:





co do zakupow, to nic nie kupilysmy, chociaz widzialam kilka par, ktore mi sie podobaly i ktore pasowaly.. w przyszlym tyg. musze cos kupic, bo w nastepna sobote lecimy sie wakacjowac

Gie, nie dziwie sie, ze zaskoczyl Cie telefon od mamy.. ja uwazam, ze to byl znak

margarita83, czekamy na fotorelacje ze strzyzenia!

[Pati85]

Jasper wazy 10,85 kg i mierzy niecale 80 cm (79,9 czy cos).. takze jest krotszy niz myslalam

o widzisz, ale dobrze wazy

Erik wazy 13 kg troche za duzo chyba

widze, ze Wasze dzieciaki tez chca sie wyrwac z wozka, u mnie jest to samo i tez go musze brac na rece i pchac wozek w tym samym czasie...

no to witaj w klubie, a juz myslalam, ze to tylko Erik tak ma

widze, ze tez macie basenik.. lepszy niz nasz

dzieki, kupilismy w PL za 35 zl

nasz to taki typowo plazowy, szybko-skladany i rozkladany

tez fajny, WY mozecie zabrac go na plaze a ja musialabym powietrze spuszczac

[Jagna30]

hej,hej..hello

no widzę,że naklikałyście troszkę...

wypad nad jezioro sie wydluzyl z jednego na dwa dni... nocowalismy u mojego brata...pogoda super...wypluskalam sie i poopalalam
dzieci równiez...Emi uwielbia wode...

Pati85, fity super...Erik ma cudna czuprynke...co nie moge powiedziec o mojej Emi...ale to ma po mnie... ja tez mam "trzy wlosy na krzyz"

Erik wazy 13 kg troche za duzo chyba

no troszke duzo...tzn. duzo do naszych maluchów...
ja wazylam mloda wczoraj i wazyla 9,200 g.

shoo, Jasper rozbraja mnie w tym kostiumie...


Margarita-co do obcinania włoskow...ja wiem czy to cos da? ....ja mialam scinane non stop....ciagle chodzilam w krotkich wloskach..bylam zla na mame ze robi ze mnie chlopczyce...ale ona wlasnie tlumaczyla mi ze im wiecej bedziemy scinac,tym wlosy beda mocniejsze...
niestety....u mnie sie nie sprawdzilo...

ja nie zamierzam scinac Emi wloskow...niech sobie rosna...ewentualnie grzyweczke..zeby nie wchodzila do oczu...

a co do przewijaka...ja równiez uzywam...jest mi tak wygodnie....pod reka mam komode a na niej wszystkie potrzebne rzeczy...

[margarita83]

dzien dobry
wpadłam sie przywitać po rannym pływaniu na skuterku wodnym
Teraz Maja zasneła a ja wstawiłam obiad

Lecę do garów

[Jagna30]

a co tu takie pustki...?


ja wrócilam właśnie z pracy....

nie pisałam Wam wczesniej,ale mam problemy z lewa stopa....mam niezła opuchlizne i ciagle mnie boli.. nie pamietam abym gdzies uderzyla...

jutro do pracy na 12 godzin.,..nie wiem jak to zniose...
a w poniedzialek...ide do lekarza...bo zaczelo mnie to niepokoic.


w poniedzialek tez...moj K. bedzie kladl panele w pokoju...wkoncu
juz sie nie moge doczekac...aby wywalic ta stara wykladzine..
ja najchetniej wwszytko bym wywalila...
ta mebloscianke przedpotopowa...lawe...lozko...
niestety....musze byc cierpliwa

no nic zmykam....

wlacze jakis film...zrobie drineczka...i wypije z mezusiem...

dobranoc...!

[Gie]

witam z ranka...

wczoraj nie mialam czasu zajrzec, bo od rana przygotowywalam imprezke urodzina Zuzi (impreza byla w mieszkaniu Mamy), jezdzilam jeszcze po sklepach, robilam ostatnie zakupy...
w piatek skonczylam prace o 2:00 w nocy, upieklam Murzynka, zrobilam salatke z tunczyka i salatke z indykiem, ananasem i ravioli.

A teraz foto-relacja (nie bylo mojego tescia-dluga historia i męża mojej siostry, a więc zgrono zmniejszylo sie do 11 osob, nie liczac jubilatki i 2-tygodniowego Arturka siostry Pana)

Torcik (kosztowal mnie w sumie 50,80 zl):



Otwieranie prezentu od chrzestnej (czyli mojej siostry) i śp. Babci (moja mama kupowala na I urodzinki kazdej wnuczce te ksiazeczke edukacyjna Fisher Price-gdyby zyla, Zuzia tez by ja od Niej dostala )





z Dziadkiem (moim Tatą)



Pan skreca rowerek, a chrzestny Zuzi (czyli maz siostry Pana) sklada ich prezent, ten "chodzik-tablice"





Zuzia nie chciala przy tym chodzic, tylko stala, albo kleczala... (nauka przed nami)



rowerek:





z chrzestnym:



rodzinka:

koło mojej siostry pod oknem siedzi nasza kaliszanka, czyli Gabrysia :)







mła



bukiecik od Mamy:



ja z Zuzkiem, a po prawo - Wiktor, starszy syn siostry Pana:





smiac mi sie chcialo, bo ta rozowa bluzka, ktora mialam na sobie - nie byla w ogole dopasowana, tylko taka rozkloszowana od piersi i jak Tata mnie zobaczyl, to zapytal po cichu moja siostre czy jestem znowu przy nadziei (ja i tak slyszalam) Powiedzialam, ze nie, i ze wiem, ze bluzka wyglada jak ciazowa, ale bardzo mi sie podobala, dlatego ja kupilam - ale usmialam sie strasznie... Przy nadziei...

Kaliszanka w calej okazalosci:



2-tygodniowy Arturek siostry Pana



relaks u chrzestnego:





Wiktor otwiera szampana dla "młodzieży"



Dziadzius ma extra brode



... i opowiada straaaasznie smieszne rzeczy:



sto lat, sto lat (rzeczywiście wygladam, jak w ciazy )







Zuzia nie chciala dmuchac swieczki, dopiero jak my juz dmuchnelismy i zaczelam kroic tort - ona wziela sie za dmuchanie nosem





dalam jej lyzeczke smietany do sprobowania:



smakowalo oczywiscie

Zuzia, ku mojemu zdziwieniu - wybrala obrazek swiety



ja zaczelam mowic: "cccooo?? Zuzia, nie rob mi tego!!! Zlap sie za kase...!!!"

a Ona na to:





ale i tak liczy sie pierwszy ruch... mam tylko nadzieje, ze nie zostanie jakas zakonnica...

piciu:



moja siostra, Zuzu i ja:



i jeszcze z Dziadkiem:



generalnie impreza udana, zaczela sie o 15:00, skonczyla o 21:00

nie bylo wielkiego pijanstwa, moja Tata szedl dzisiaj na rano do pracy, siostra przyjechala samochodem z Gabrysia, Sisotra Pana karmi, Jej maz tez za bardzo nie pil, no bo trojka dzieci na glowie i trzeba pomoc zonie, tesciowa generalnie nie pije, Pan musial pomagac mi, wiec tez nie mogl sie upic, moj wujek (partner mojej mamy) dobil do nas pozniej, bo byl na wyjezdzie, wiec tez nie zdazyl sie upic, a ja prowadzilam samochod, wiec tyle... 3 butle wodki zostaly chyba... Nie zmarnuja sie

Zuzia na urodzinkach wygladala zle, bardziej przypominala maltretowane dziecko, niz szczesliwego roczniaka... Miala siniaka na czole , strupa pod dolna warga (wypadki, kiedy pilnowala jej tesciowa), a do tego chyba w 5-ciu miejscach (oczywiscie glownie na twarzy i rekach) cos ja pogryzlo, nie wiem czy komary, czy co... ma wielkie, czerwone plamy na skorze...

trudno, najwazniejsze, ze bardzo jej sie podobalo, wybawila sie, wywsciekala, cieszyla sie z prezentow :)

[ Dodano: 2009-08-23, 11:10 ]
PS. Zuzi wyszla górna lewa 4-ka...

[shoo]

Gie, super fotorelacja
nie widac, zeby Zuzia wygladala na zmaltretowana, tylko na ostatnim zdjeciu ma czerwone policzki... pewnie te cholerne komary, nas tez tna, mimo, ze mamy wtyczki anykomarowe.. oszalec mozna.

tort sliczny i niedrogi (dobry byl?)

i widze, ze Zuzek tez dostal chodzik grajacy, u nas sie sprawdza, chociaz Jasper tez przy nim nie chodzi, najczesciej kleczy..

a Ty nie wygladasz jakbys byla w ciazy :P takie bluzki sa teraz modne, pelno ich w sklepach (wiem, bo wczoraj caly dzien po nich lazilam)
tez mam kilka...

wlasnie, my wczoraj caly dzien jezdzilismy po sklepach, trzeba bylo uzupelnic letnia garderobe przed wyjazdem na wakacje (spoko, pod koniec sierpnia kupowac letnie rzeczy ..ale przynajmniej nie byly tak drogie, jak na poczatku lata)
kupilam sobie mini spodniczke jeansowa, 2 pary szortow (biale i czarne w krateczke), do tego kilka koszulek.... ogolnie jest git, jeszcze tylko te sandalki i bedzie wszystko mrygalo

dzisiaj jedziemy na plaze (co za nowosc..), goraco jest niemilosiernie
ide sie szykowac.. zajrze pewnie jutro

shoo, Jasper rozbraja mnie w tym kostiumie...

dostal go od tesciowki

[ Dodano: 2009-08-23, 12:49 ]
i dla Zuzi za kolejnego zebalka!

[margarita83]

Gie foty super, widać że imprezka się udała.
Brawa dla Zuzki za wybór "obrazka"
Fajna masz rodzinkę

shoo to kiedy jedziecie na ten wywczas???

[ Dodano: 2009-08-23, 17:49 ]
No widzę że straszne tu pustki
No cóż, wpadłam wstawić kilka fotek i filmik ale się wgrywa

spływ kajakowy


Maja uczy robić się zakupy


a tak zabawia się z mamą


Postrzyżyny


łysolek


[ Dodano: 2009-08-23, 17:55 ]
a tu łysolek w pełnej okazałości


[ Dodano: 2009-08-23, 17:59 ]
a tu jeszcze z dzisiejszego spacerku
nad rzeka na moście


[ Dodano: 2009-08-23, 18:12 ]
rany julek jak te filmiki długo sie wgrywają
a mam do wgrania jeszcze dwa

[ Dodano: 2009-08-23, 18:16 ]
pierwszy filmik ze spływu kajakowego
http://pl.tinypic.com/r/ndoajk/3

[ Dodano: 2009-08-23, 20:09 ]
nowa umiejętność mojej córki
http://pl.tinypic.com/r/2zroqhu/3
ale to jest już pikuś, wchodzi dosłownie na wszystko, wczoraj z łóżka wlazła na parapet i chodziła po nim na czterech

[ Dodano: 2009-08-23, 20:11 ]
no dobra wgrywam postrzyżynki

ale głupio samemu ze sobą pisać

[Gie]

ja jestem :)