aniawlkp86, tylko że ja z drugiej strony się martwię, bo mamy sportowe auto a on jak ma zły dzień to jeździ jak wariat

dobija mnie ten głupol jeden
Ale spoko, był na obiedzie ale nie wszedł do mnie do pokoju, bo zamknęłam drzwi jak on akurat do domu wchodził, chyba wyczuł aluzję