asiula_o, powinnans jej powiedzec ze uczysz malego porzadku i chcialabys zeby sprzatala razem z nim po zabawie. Moja niania jest narazie super, sadza Maję na nocniczku a dzis sama jej zmiksowala deserk z owocow i umyla blender.
Aniu- trzymam kciuki za męża
Aniu no to nie zazdroszcze nerów i niepewności co "to" się na rezonansie pokazało 
Oby było tak jak piszesz 
Tak sobie myślę z tym strzyżeniem że narazie przystrzygę mu koło uszu, bo mu wchodzą a tak to jeszcze jest dobrze. Lubię jak mężczyzna ma jakieś włosy na głowie a nie jeżyka czy coś w tym rodzaju
Neonki już pływają w mniejszym akwarium i prezentują się całkiem całkiem, muszą jeszcze troche podrosnąć, ale najważniejsze dobrze się bawią, pływają jak szalone po całym akwarium i zwiedzają nowe kąty
Filipek dopiero zasnął w łużeczku bo niedawno wróciliśmy do domu z zebrania
A dzisiaj pierwszy ran Filipek wypił sztucznego mleka ale tylko 30ml no ale od czegoś trzeba zacząć. Wcześniej jak mu próbowałam dawać to nie chciał nawet łyka, ale musi się przyzwyczajać do tego smaku bo cycusia wiecznie doić nie będzie
Dobranoc mamuśki
Oby było tak jak piszesz Tak sobie myślę z tym strzyżeniem że narazie przystrzygę mu koło uszu, bo mu wchodzą a tak to jeszcze jest dobrze. Lubię jak mężczyzna ma jakieś włosy na głowie a nie jeżyka czy coś w tym rodzaju
Neonki już pływają w mniejszym akwarium i prezentują się całkiem całkiem, muszą jeszcze troche podrosnąć, ale najważniejsze dobrze się bawią, pływają jak szalone po całym akwarium i zwiedzają nowe kąty
Filipek dopiero zasnął w łużeczku bo niedawno wróciliśmy do domu z zebrania
A dzisiaj pierwszy ran Filipek wypił sztucznego mleka ale tylko 30ml no ale od czegoś trzeba zacząć. Wcześniej jak mu próbowałam dawać to nie chciał nawet łyka, ale musi się przyzwyczajać do tego smaku bo cycusia wiecznie doić nie będzie Dobranoc mamuśki
Motylku, ja też mam nadzieje, że okarze się, że to nic..
Ja dziś od 6 na nogach, pies mnie obudził i tak się kręcimy po mieszkaniu, troche poleżałam, ale to już nie to... P śpi jeszcze, Jaś też od wczoraj od 20 bez budzenia.. dochodzi 7.30 więc prawie 12 godzin.. od pół godziny chodze i sprawdzam, czy wszystko dobrze..
Nic ide się ubrać i zabrać za cokolwiek.. chociaż nie bardzo mi sie chce..
Dzisiaj mamy ostatnie szczepienie naszej Niki, więc zaliczymy weterynarza poo południu i psiak będzie miał z głowy na rok
Miłego dzionka
Ja dziś od 6 na nogach, pies mnie obudził i tak się kręcimy po mieszkaniu, troche poleżałam, ale to już nie to... P śpi jeszcze, Jaś też od wczoraj od 20 bez budzenia.. dochodzi 7.30 więc prawie 12 godzin.. od pół godziny chodze i sprawdzam, czy wszystko dobrze..
Nic ide się ubrać i zabrać za cokolwiek.. chociaż nie bardzo mi sie chce..
Dzisiaj mamy ostatnie szczepienie naszej Niki, więc zaliczymy weterynarza poo południu i psiak będzie miał z głowy na rok
Miłego dzionka
Hej
A ja dopiero wstałam
ale musiałm odespać ostatnie nieprzespane noce. A wczoraj u Filipka zobaczyłam ząbka 
ale stukałam łyżeczką i nic jeszcze nie słychać, no ale jest tuż tuż bo bialutki i wygląda jakby był już na zewnątrz. Pewnie dlatego tak się ostatnio budzi w nocy. Chociaż i tak już jest lepiej bo budzi się raz lub dwa razy a nie 7 jak ostatnio. . .
Filipek jeszcze kima. . . też się za coś wezmę i nawet mam na to ochotę tylko muszę jeszcze ciche prace wykonywać bo Filipek śpi u nas, rano przeważnie go już zostawiam u nas jak się obudzi, daje cycusia i śpi dalej i już go nie zanosze, mąż w pracy to mamy dużo miejsca dla siebie
A ja dopiero wstałam
ale musiałm odespać ostatnie nieprzespane noce. A wczoraj u Filipka zobaczyłam ząbka ale stukałam łyżeczką i nic jeszcze nie słychać, no ale jest tuż tuż bo bialutki i wygląda jakby był już na zewnątrz. Pewnie dlatego tak się ostatnio budzi w nocy. Chociaż i tak już jest lepiej bo budzi się raz lub dwa razy a nie 7 jak ostatnio. . . Filipek jeszcze kima. . . też się za coś wezmę i nawet mam na to ochotę
tylko muszę jeszcze ciche prace wykonywać bo Filipek śpi u nas, rano przeważnie go już zostawiam u nas jak się obudzi, daje cycusia i śpi dalej i już go nie zanosze, mąż w pracy to mamy dużo miejsca dla siebie Motylek22, Filipek na prawde ładnie śpi.. Chociaż ja dziś na Jasia nie moge nażekać, wstał o 7.40 zjadł, a o 9 już był w łóżeczku i odsypiał pierwszą drzemke, nawet z piżamki nie zdążyłam go przebrać, tyle co zmieniłam pieluche, zjadł pobawił się chwile z tatą u nas w łóżku i znów poszedł spać..
Ale akurat to, że nauczył się w końcu ładnie spać, jest mi teraz na ręke, bo jak P wróci do pracy (a zostały tylko 2 tygodnie, które zlecą nawet nie wiem kiedy..) to będe miała czas na to żeby sprzątnąć, pomyć podłogi i przyszykować sobie wszystko do obiadu.
Obudzi się to zaliczymy spacerek, troche wieje, ale głó nam nie urwie Musze pójść do krawcowej i zapytać, czy przerobi mi kurteczke dla Jasia.. Kupiliśmy mu w C&A jesienną za 35 zł taka wojskowa.. Myśle, że to pozostałości wiosennej kolekcji, ale co tam.. Wziełam mu rozmiar 86, bo skoro teraz brakuje mu 2 cm do 80 to wydawało mi się OK, ale że kurtka jest bez ściągaczy tylko taka prosta, to mały wygląda jakby miał worek od kartofli a nie kurtke, a szkoda mi ją zostawić, bo na wiosne będzie już za mała..
Ale akurat to, że nauczył się w końcu ładnie spać, jest mi teraz na ręke, bo jak P wróci do pracy (a zostały tylko 2 tygodnie, które zlecą nawet nie wiem kiedy..) to będe miała czas na to żeby sprzątnąć, pomyć podłogi i przyszykować sobie wszystko do obiadu.
Obudzi się to zaliczymy spacerek, troche wieje, ale głó nam nie urwie
Musze pójść do krawcowej i zapytać, czy przerobi mi kurteczke dla Jasia.. Kupiliśmy mu w C&A jesienną za 35 zł taka wojskowa.. Myśle, że to pozostałości wiosennej kolekcji, ale co tam.. Wziełam mu rozmiar 86, bo skoro teraz brakuje mu 2 cm do 80 to wydawało mi się OK, ale że kurtka jest bez ściągaczy tylko taka prosta, to mały wygląda jakby miał worek od kartofli a nie kurtke, a szkoda mi ją zostawić, bo na wiosne będzie już za mała..#ania# mój Filipek jak się obudzi to przeważnie tak samo, zja coś, pobawi się i znowu idzie spać gdzieś po dwuch godzinkach i drzemie ok godziny Właśnie zasnął.
Wczoraj moja siostra wróciła z nad morza i dzisiaj się umówiłyśmy na spacer (choć pogoda taka sobie) i odwiedzimy razem mamę Stęskniłam się za nią i Gabi. . .
Akurat jak Filipkowi ząbek wychodzi zapodziałam gdzieś tą maść przeciwbólową na dziąsełka Muszę jej poszukać. . .
[ Dodano: 2009-09-05, 12:35 ]
Hejka
Mamy pierwszego ząbka Wczoraj wieczorem stukałam łyżeczką i było stuk, stuk Mam nadzieje że u Filipka wszystkie ząbki będą tak łagodnie się wyżynały 
Byłam właśnie w tesco i kupiłam Filipkowi butki, od wczoraj zasówa jak szalony, oczywiście jeszcze z pomocą Ale już chce biegać
Zasnął mi po drodze i jeszcze kima bo rano wyszłam za nim przyszedł czas na pierwszą drzemkę.
W Warszawie leje. . .
Właśnie zasnął.Wczoraj moja siostra wróciła z nad morza i dzisiaj się umówiłyśmy na spacer (choć pogoda taka sobie) i odwiedzimy razem mamę
Stęskniłam się za nią i Gabi. . .Akurat jak Filipkowi ząbek wychodzi zapodziałam gdzieś tą maść przeciwbólową na dziąsełka
Muszę jej poszukać. . . [ Dodano: 2009-09-05, 12:35 ]
Hejka
Mamy pierwszego ząbka
Wczoraj wieczorem stukałam łyżeczką i było stuk, stuk Mam nadzieje że u Filipka wszystkie ząbki będą tak łagodnie się wyżynały Byłam właśnie w tesco i kupiłam Filipkowi butki, od wczoraj zasówa jak szalony, oczywiście jeszcze z pomocą
Ale już chce biegać Zasnął mi po drodze i jeszcze kima bo rano wyszłam za nim przyszedł czas na pierwszą drzemkę.
W Warszawie leje. . .
Hej:)
Wczoraj mój jasiunio był cały dzien u babci (mojej tesciowe). Ale powiem wam ze o wiele mniej sie przejmije jak jest z dziadkami niz z tą niania....nie wiem jakos nie mam do niej przekonania:(
Motylek22, gratulacje dla Filipka za pierwszego ząbka:)
Jasio juz ma 4, dwa na górze , dwa na dole;)
Tez czesto robie zakupki ubraniowe w szperaczku:)Naprawde mozna super rzeczy znalezc za niediwlka cenę, Musze sie teraz wybrac na jakies jesinne zakupki, bo mało mamy spodni. Teraz non stop w spodenkach chodził...
Własnie posprztałam sobie cały domek:):)Jasiunio spał 2,5 godzinyu takze wszystko zazyłam zrobic:) A popołudnio idę na ploteczki do kolezanki:)
Pozdrawiam:)
Wczoraj mój jasiunio był cały dzien u babci (mojej tesciowe). Ale powiem wam ze o wiele mniej sie przejmije jak jest z dziadkami niz z tą niania....nie wiem jakos nie mam do niej przekonania:(
Motylek22, gratulacje dla Filipka za pierwszego ząbka:)
Jasio juz ma 4, dwa na górze , dwa na dole;)
Tez czesto robie zakupki ubraniowe w szperaczku:)Naprawde mozna super rzeczy znalezc za niediwlka cenę, Musze sie teraz wybrac na jakies jesinne zakupki, bo mało mamy spodni. Teraz non stop w spodenkach chodził...
Własnie posprztałam sobie cały domek:):)Jasiunio spał 2,5 godzinyu takze wszystko zazyłam zrobic:) A popołudnio idę na ploteczki do kolezanki:)
Pozdrawiam:)
asiula_o, to może poszukaj innej niani, do której będziesz miała zaufanie, bo jeśli już teraz coś Ci nie pasuje, to z każdym dniem będzie tylko gorzej.. tak myśle.. przynajmniej ja bym tak miała.. szukałabym byle pretekstu.. Mama mojej koleżanki z podstawówki pilnuje dziecka znajomej, Martynka ma rok i cztery miesiące, a jest z nią od 4 m-ca i ta znajoma jest bardzo zadowolona, bo raz dorosła kobieta, dwa odpowiedzialna, trzy sama wychowała 6 swoich dzieci..
My dzisiaj z psiakiem na szczepieniu.. miała ostatnią dawke swoich szczepień, plus jeszcze wścieklizna weterynarz skasował nas 50zł nie wiem, czy dużo czy mało.. najważniejsze, że pies zaszczepiony i może się spokojnie bawić z Jasiem
Kupiliśmy Małemu adidaski na jesien i huśtawke mocowaną do futryny, najpierw zwieliśmy tak drewnianą, staadardową, ale jak ją rozłożyliśmy okazało się, że nie ma zabezpieczenia między nóżkami i Jasiek by się nam zsunął, teraz ma plastikową z wysokim oparciem, pasami bezpieczeństwa no i przedródką między nóżkami Bardzo mu się podoba, tak się śmiał, że na pewno się posiusiał w pieluche
Ja mam w planie zrobić ciasto drożdzowe, tylko jeszcze nie wiem, czy dziś czy jutro.. Musze poszukać jakiegoś przepisu z małymi proporcjami, bo ja jakimś cudem mam tylko takie na 1,5 kg mąki Czyli wyszły by ze 3 duże blaszki, takie na cały piekarnik, a to stosunkowo za dużo
My dzisiaj z psiakiem na szczepieniu.. miała ostatnią dawke swoich szczepień, plus jeszcze wścieklizna weterynarz skasował nas 50zł nie wiem, czy dużo czy mało.. najważniejsze, że pies zaszczepiony i może się spokojnie bawić z Jasiem
Kupiliśmy Małemu adidaski na jesien i huśtawke mocowaną do futryny, najpierw zwieliśmy tak drewnianą, staadardową, ale jak ją rozłożyliśmy okazało się, że nie ma zabezpieczenia między nóżkami i Jasiek by się nam zsunął, teraz ma plastikową z wysokim oparciem, pasami bezpieczeństwa no i przedródką między nóżkami
Bardzo mu się podoba, tak się śmiał, że na pewno się posiusiał w pieluche Ja mam w planie zrobić ciasto drożdzowe, tylko jeszcze nie wiem, czy dziś czy jutro.. Musze poszukać jakiegoś przepisu z małymi proporcjami, bo ja jakimś cudem mam tylko takie na 1,5 kg mąki
Czyli wyszły by ze 3 duże blaszki, takie na cały piekarnik, a to stosunkowo za dużo 
Motylek22, super xze jjuz jest zab.
u nas nadal cisza...
ale ostatnio nie jest marudny wiec nie dukaczaja mu chyba, albo poprostu znosi to dzielnie.
Ja od 2 tygodni codziennie do miasta i malo Niunia widze. Zostawiam go albo u tesciowej albo z siostra. Dzis byl z tata w domu. Musze pokupowac prezenty bo rodzice wyjezdzaja w podroz poslubna (w czwrtek maja 30 rocznice slubu). Dla nich samych prezent juz kupiony (elektroniczna ramka na zdjecie - mozna wysylac zdjecie na jej mail i wyswietlaja sie tam - nie wiem jeszcze dokladnie jak to dziala bo brat zajal sie kupnem). prezenty ja kupuje bo wyjezdzaja do rodzinki i trzeba cos zawiezc. Tata zajmuje sie kupowaniem alkoholu i slodyczy a ja z siostra reszta. Mama jest na "wczasach" w szpitalu
i dopiero teraz tak naprawde podjeli decyzje ze leca. Wlasciwie lekarze powiedzieli ze nie ma przeciwskazan. Ale czekali do ostatniej chwili ze zwrotem biletu... a planowali juz tak dawno ta podroz... i tu psikus... no poprostu... az sie serce kraja
ale wszystko OK wiec
a ja szukam i szukam sukienki "malej czarnej" i chyba ciezej znalezc niz kolorowe badziewie. mamy wesele za tydzien i za 3tyg. Jutro daje sobie ostatni dzien zakupow. Jak nie bedzie to kupie sobie spodnice i bluzke.
#ania#, fajna taka hustawka pewnie. Musimy i my pomyslec. W sumie Olik jeszcze sie niehustal na zadnej - musimy sie wybrac na jakis plac zabaw. ale wyobrazam sobie jaka frajda
[ Dodano: 2009-09-05, 19:05 ]
asiula_o, Asiu wiem ze ciezko podjac jakakolwiek decyzje bo zajmuje sie nie rzecza tylko dzieckiem i sa mysli ze moze mu zrobic cos zlego jak jej zaczniesz wypominac. Ale powiedz popsortu ze chcialabys zeby Jas uczyl sie ze jak sie bawi to trzeba sprzatnac po sobie. Moze zacznij od tego o ktorej sie bawili bo moze skonczyli sie bawic tuz przed twoim przyjsciem, i nie zdazyla, rownie dobrze moze byc leniwa. Moze popros tesciowa zeby byla z nia caly dzien (jesli ty nie mozesz wziac ulopu) i niech opowie ci co robi z Jasiem, jak sie nim zajmuje. Wiem ze moze udawac jeden dzien. Ale jest ciezko udawac tyle godzin. Ale moze ona jeszcze sie nie oswoila. Moze nie ogarnia wszystkiego. Pamietacie jak my bylysmy mlodymi mamami.... A teraz niby duzo wiecej trezba robic a juz jakos dajemy rade. Nawet jesli wzesniej zajmowala sie jakims dzieckiem to przeciez kazde dziecko jest inne
super xze jjuz jest zab.u nas nadal cisza...
ale ostatnio nie jest marudny wiec nie dukaczaja mu chyba, albo poprostu znosi to dzielnie. Ja od 2 tygodni codziennie do miasta i malo Niunia widze. Zostawiam go albo u tesciowej albo z siostra. Dzis byl z tata w domu. Musze pokupowac prezenty bo rodzice wyjezdzaja w podroz poslubna (w czwrtek maja 30 rocznice slubu). Dla nich samych prezent juz kupiony (elektroniczna ramka na zdjecie - mozna wysylac zdjecie na jej mail i wyswietlaja sie tam - nie wiem jeszcze dokladnie jak to dziala bo brat zajal sie kupnem). prezenty ja kupuje bo wyjezdzaja do rodzinki i trzeba cos zawiezc. Tata zajmuje sie kupowaniem alkoholu i slodyczy a ja z siostra reszta. Mama jest na "wczasach" w szpitalu
i dopiero teraz tak naprawde podjeli decyzje ze leca. Wlasciwie lekarze powiedzieli ze nie ma przeciwskazan. Ale czekali do ostatniej chwili ze zwrotem biletu... a planowali juz tak dawno ta podroz... i tu psikus... no poprostu... az sie serce kraja
ale wszystko OK wiec a ja szukam i szukam sukienki "malej czarnej" i chyba ciezej znalezc niz kolorowe badziewie. mamy wesele za tydzien i za 3tyg. Jutro daje sobie ostatni dzien zakupow. Jak nie bedzie to kupie sobie spodnice i bluzke.
#ania#, fajna taka hustawka pewnie. Musimy i my pomyslec. W sumie Olik jeszcze sie niehustal na zadnej - musimy sie wybrac na jakis plac zabaw. ale wyobrazam sobie jaka frajda
[ Dodano: 2009-09-05, 19:05 ]
asiula_o, Asiu wiem ze ciezko podjac jakakolwiek decyzje bo zajmuje sie nie rzecza tylko dzieckiem i sa mysli ze moze mu zrobic cos zlego jak jej zaczniesz wypominac. Ale powiedz popsortu ze chcialabys zeby Jas uczyl sie ze jak sie bawi to trzeba sprzatnac po sobie. Moze zacznij od tego o ktorej sie bawili bo moze skonczyli sie bawic tuz przed twoim przyjsciem, i nie zdazyla, rownie dobrze moze byc leniwa. Moze popros tesciowa zeby byla z nia caly dzien (jesli ty nie mozesz wziac ulopu) i niech opowie ci co robi z Jasiem, jak sie nim zajmuje. Wiem ze moze udawac jeden dzien. Ale jest ciezko udawac tyle godzin. Ale moze ona jeszcze sie nie oswoila. Moze nie ogarnia wszystkiego. Pamietacie jak my bylysmy mlodymi mamami.... A teraz niby duzo wiecej trezba robic a juz jakos dajemy rade. Nawet jesli wzesniej zajmowala sie jakims dzieckiem to przeciez kazde dziecko jest inne
betka, najpierw mieliśmy taką http://www.allegro.pl/item724047575_hus ... mocja.html tylko ta nasza nie miała tego materiału między nóźkami i poduszki, w sumie, to gdyby miała ten "sznurek" między nóżkami, który blokuje ześliźnięcie się dziecka, to byłoby OKI, a że go nie było to zamieniliśmy na taką : http://www.allegro.pl/item723895639_hus ... zieci.html
Kosztowała nas 45 zl więc nie tragedia, ta pierwsza 30 ale za to mniej bezpieczna..
My 26 września idziemy na ślub i chrzciny, tzn za weselle teź) Jaś zostje z dziadkami, ciekawe jak sobie poradzą.. Troche się boje czy sobie poradzą, ale musi być kiedyś pierwszy raz..
Kosztowała nas 45 zl więc nie tragedia, ta pierwsza 30 ale za to mniej bezpieczna..
My 26 września idziemy na ślub i chrzciny, tzn za weselle teź
) Jaś zostje z dziadkami, ciekawe jak sobie poradzą.. Troche się boje czy sobie poradzą, ale musi być kiedyś pierwszy raz..Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość