tak, na cycu. A dlaczego ?
Dla mnie to bardzo wygodne i przede wszystkim nic nie kosztuje.
A jak długo będę karmiła? Jeszcze nie zastanawiałam się nad tym. Na razie jest nam z tym dobrze i przerywać nie będziemy.
nie ja poprostu myslalam,ze Paulinka tez na butli...
cos mi sie pochrzaniło...
co w tym dziwnego?? oprocz tego, ze za nas wszystkich, tylko Iwonce szczesliwie udalo sie to karmienie i trwa az do tej pory...
moim zdaniem, to wspaniala rzecz, godna tylko pogratulowania...
nie no ok...pewnie ze to wielka wygoda..poza tym ile zaoszczedzi..
zreszta ja Kubusia karmiłam piersia ponad 2 lata...
Gie, udac to by sie moglo kazdej z nas...tylko,ze my pracujemy i w tym wypadku byloby to trudne...
moim zamiarem bylo karmic max do 3 miesiecy aby Emi zbytnio sie do cyca nie przyzwyczaila,zreszta dokarmialam ja co jakis czas butla...
wiem co to znaczy miec dziecko tylko i wylacznie na cycku...
Kuba nie chcial mi nic jesc,nic pic....
na roznego typu imprezach musialam tego cycka wyciagac...co nie bylo dla mnie przyjemne...
Kuba traktowal piers jak smoczka czaasem...nie chcial ssac tylko byl spiacy i tak zasypial...
potem jak mial zabki...czesto gryzl ...czasem az plakac mi sie chcialo...
najczesciej w nocy kiedy zasypial...
musze przyznac szczerze ze nie wspominam milo tego okresu...
zreszta zeby odzwyczaic dziecko od piersi w tym wieku jest niezwykle ciezko..trzeba stosowac wiele metod aby dziecko zniechecic...
niektore kobiety maja wyrzuty sumienia,ze ich dzieci karmione sa butelka...
ja ich nie mialam...
i nie mam...:P
poza tym nie wiem ktora metoda jest bardziej wygodna dla nas matek...?
ale to takie moje wywody...
mam nadzieje,ze nikogo nie urazilam...ja podzielilam sie z Wami swoimi odczuciami...swoimi doswiadczeniami...;)
zycze milego dnia...
ja go chyba miec nie bede....bo pogoda do du...zaraz ide do pracy a tam zapewne czeka mnie duzo pracy...pogoda barowa wiec...same rozumiecie:-/
pa!