Dzien dobry :)
Ja chociazbym miala jechac dwa dni pociagiem, bryczka, albo konno to jestem za tym zeby sie umowic i spotkac!
Gorzej bo teraz robi sie coraz zimniej, a tak milo by bylo posiedziec gdzies w ogrodku albo na tarasie ;) , zapalic grila, i popatrzec jak sie maluchy razem bawia :)))
Agusia fajnie ze dostalas kredyt! Swoj domek to naprawde super sprawa :) taki kawalek Ziemi ktory nalezy do Ciebie i nikt Ci go nie zabierze ;)
A ja chodze w szlafroku, nie chce mi sie gotowac obiadu, zajadam sie winogronami, Nina nie spi a juz 13 - normalnie ma drzemke o 11... dzisiejszy dzien jakis taki powykrecany do gory nogami.
No i jutro chyba pojdziemy do 3 zlobkow...znalazlam tani - 550zl za 100h zlobek .. bo ja chce na karnety godzinowe do prywatnego ja zapisac - chociaz chyba na nastepny wrzesien zapisze ja do panstwowego - bo jednak 1000zl za 200zl miesiecznie to jest duza roznica, a ten kolo nas ma bardzo dobre opinie.. no zobaczymy.
Przegladam nianie ale one chca masakryczne pieniadze!!! I jeszcze super niania dzis w tiwi mowi z Monika Richardson, ze skoro sprzataczce placi sie 15zl za godzine, a opiekunce chce 8 - 10zł za godzine to ktos tu sie pomylil - no masakra!!
Jezeli przecietny Polak zarabia 2000zl miesiecznie na reke.. to ma oddawac cala swoja pensje na nianke?? To lepiej siedziec w domu z dzieckiem - albo nianke wychodzi na to moga brac osoby ze sfer wyzszych dla ktorych 2000zl to tylko niewielka czesc placy - a przeciez Nianki zazwyczaj sa niewyksztalcone w tym kierunku, i pomyslec ze wyksztalcony czlowiek zaczyna prace np w banku od 1200zl na reke... no koszmar!
I oczywiscie ze powinno sie cenic osoby ktore zajmuja sie Twoim najwiekszym skarbem - no ale jak przy takich niskich w Polsce zarobkach??
No i wymyslilam kilka plusow zlobka:
- wyksztalcona karda a nie jakies babcie ktore przebiegaja z dzieckiem przez ulice i uderzaja o kraweznik bo nie podniosa sobie wozka - ostatnio widzialam taka poraz 3
- kontakt z dziecmi co dla jedynaczki jest duza zaleta
- wykorzystana kazda godzina i zorganizowany czas, a nie dziecko siedzi przypiete pasami do wozka i ma byc grzeczne ze smokiem w buzi - moja sasiadka miala taka nianie ktorej malo tego specjalnie placili wiecej zeby sie dzieckiem zajela dobrze - maly mial wstret do wozkow i zlapala go w takiej pozycji dwukrotnie wracajac z domu wczesniej
- wydaje mi sie ze w zlobkach jak jest kilka pan na sali (u nas jest 1 pani na 4 dzieci) to nie moga robic brzydkich rzeczy, mowic brzydkich rzeczy, krzyczec itd itp co niania sie zdarza...
- w zlobkach ucza dzieci wszystkiego :) a nianka niekoniecznie moze chciec to robic nie??
- no i mikolaj, zabawy andrzejkowe, dzien MAMY!!! I wierszyki, piosenki ktorych sie bedzie uczyc :) to chyba najwspanialsze momenty ze zlobkow i przedszkoli :)))
NO I MINUS ZLOBKA potezny - CHOROBY

(((( podobno kazde dziecko musi odchorowac swoje i pozniej juz jest dobrze, ja chodzilam do zlobka i przedszkola, moj brat tez i jestesmy teraz twardzielami :PPP no ale jak mam swiadomie puszczac dziecko gdzies gdzie czekaja na nia chorobska, po ktorych bedzie siedziec w domu, miec problemy z oddychaniem, zatkany nos i Bog wie jakie inne gorsze rzeczy to mam watpliwosci

((((((
No nic jutro poogladamy zlobki i pomyslimy - moze przyjdzie nam do glowy jakies dobre rozwiazanie
A teraz zmykam moze pomysele nad tym obiadem - zostal mi w sumie schab w zamrazarce i pstragi, wiec moze albo jedno albo drugie, albo spaghetti i pojde na latwizne ... tak to jest jak maz ma urlop i trzeba codziennie gotowac :D
Ach i jeszcze jeden plus - w zlobkach niektorych przynajmniej ma urozmaicone posilki, codziennie co innego i uczy sie od malego patrzac na inne dzieci ze nalezy pieknie wszystko zjadac ;) jak jest w praktyce tego nie wiem ale moze sie przekonam