Hej dziewczynki!!
I koniec dobrego! Pisze do Was z laptopa ze szpitala.. ;( przed Wczoraj w nocy poczulam sie dziwnie niedobrze.. potem nudnosci sie zaczely i tak mnie oslabilo ze az pogotowie wzywalismy;(( i jest niedobrze.. problem z lozyskiem, i jakies czeste dziwne ulozenia synka;( a no i bedzie Łukasz Tomas
z... ;) jak wam sie podoba? Ciesze sie ze u Was wszsytko dobrze ;) bylo za pieknie by moglo byc prawdziwie;( zaczyna sie to przez co przeszlam wczesniej przez co stracilam tamtego synka ;( moze nie dane mi jest miec trojke dzieci;?? Kochane, nie wiem kiedy zajrze to różnie moze byc ... a i
eve.ok dlaczego sie na gg nie odzywasz?? mam nowy numer ;D. Najbardziej szkoda mi tej mlodszej Amelki bo w tak waznych dla niej momentach zajmuje sie nia babcia.. wiecie ze tej mojej Meli to juz sie dwa ząbki wyrzynaja
??
To zajrze w najbliższym czasie, choć nie iwem czy jako lutówka bo tym razem jest poważnie
Przepraszam ze sie rozpisalam i ... mam nadzieje ze nie zegnajcie ;(
[ Dodano: 2009-09-17, 22:00 ]
koCHANE! mOJE PRZECZUCIA BYŁY słuszne.. pisze to własnie z laptopa ze szpitala! Przed wczoraj dziwnie sie poczulam, potem wymioty, i nagle oslabienie ze sie ruszyc nie moglam.. wezwalismy pogotwie, i tak oto jestem tutaj.. JEst niedobrze, wrecz bardzo zle.. problem z lozsykiem, i jakies bardzo dziwne ulozenia synka(a imionka dla synka to Łukasz Tomasz) jak wam sie podobaja? nisestety, zaczelo sie to przez co raz przeszlam.. zaczelo sie i moze sie zle skonczyc bo tak wlasnie stracilam Mojego TOMCIA(*)... nie wiem moze nie dane jest mi miec trójke dzieci?! Przepraszam ze sie tak rozpisuje ale nie wiem kiedy wejde.. bo moze byc roznie.. moge worcic juz jako nie lutowka
jejku.. a najbardziej szkoda mi mojej mlodszej Melki.. w tych najwazniejszych dla niej momentach nie ma mnie przy niej;( jest bardzo szybka w rozwoju, ma juz dwa zabki
a i
eve.ok co jest dlaczego nie odpisujesz na gg? mam nowy numer ;) Nie wiem kiedy do was worce, nie wiem czy worce, ale mam zle przeczucia.. bardzo sie ciesze ze chociaz u was wszysko ok i dzidzie rosna ;)) mama nadzieje ze nie musze sie zegnac
pa kochane!