Czy poród był...

Czas głosowania minął 18 lip 2008, 10:59

A) miałam lekki poród i bolało tylko trochę,
22%
11
B) bolało bardzo, nie obyło się bez krzyku,
64%
32
C) bolało ogromnie i nigdy i nigdy więcej nie chciałabym tego doświadczyć.
14%
7
 
Liczba głosów: 50
lusia
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 56
Rejestracja: 28 cze 2009, 18:44

30 lip 2009, 15:16

generalnie jestem odporna na bol i nie moge powiedziec ze porod byl nie do zniesienia.
gorzej sie czulam na kilka dni przed porodem bo skurcze i to bolesne pojawily sie w poniedzialek aMarie urodzila sie..................w piatek o 4 rano!
lekarz dal mi tabletki przeciwbolowe ale nie powiem ze bardzo pomogly.sam porod byl ok.dostalam znieczulenie entonox-mieszanka tlenu i innych gazow do wdychania po ktorych czulam sie jak po 5 piwach-bardzo lekka glowa i chcialo mi sie smiac .nie czulam bolu przy skurczach ale nadal czulam skurcze.czy w Polsce mozna dostac taki rodzaj znieczulenia?
z synem poszlo szybko-skurcze zaczely sie o 7 wieczorem a o2 w nocy urodzil sie 4.5 kg!taki sam srodek znieczulenia.angielskie NHS dzieki ci za entonox :ico_sorki:
co do krzykow-nie krzyczalam ale wydawanie glosnych dzwiekow troche pomoglo :ico_haha_01:

Lalka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2955
Rejestracja: 12 maja 2007, 17:25

03 paź 2009, 10:21

Ja teraz miałam termin na 18.07 ale 8.07 poszła na wywoływanie bo 14.07 miałam obronę mgr.umówiłąm się z połozna i lekarka miła mnie zbadać i ocenić czy urodze żeby nie zostawać w szpitalu ze względu na Hanię
no i o 9 stwierdzili że urodzę,o 9:30 dali oksy żeby skurcze się pojawiły,ale nic..chodziłam z ta kropłówą i co 20 minut mi sprawdzali czy rozwarcie postępuje,o 10 rozwarcie było na 7cm a mnie nadal nic nie bolało,modliłam się o ten ból żeby wziąć znieczulenie(w tym szpitalu za darmo było) ale guzik,nadl nic nie bolało.o 10:20 zaczeła się jazda,ale skurcze krótkie,więc siedziałam pod prysznicem i wiedziałam ze zaraz przejdą i prosiłam o znieczulenie ale nie dali bo za duże rozwarcie,dali mi nospe i coś tam jeszcze ale tego dolarganu czy jak to się zwie nie chciałam.o 11:30 Wyskoczył Oluś.Jak przyszły parte to krzyknełam że ide dod domu to powiedzieli ok to zszywamy tą dziurę :-D więc powiedziałam żeby w końcu zaczeły coś robić bo ja już nie mogę ,no i dosłownie chyba po 3 wyskoczył,ale tez mnie nacieli bo poprzednie źle się zrosło i pytali a ja mówię ciąć .ogólnie poród ekspresowy.z Hanią miałam zzo i nic nie bolało prawie.

Awatar użytkownika
szczęśliwa mama
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 424
Rejestracja: 07 paź 2009, 20:04

08 paź 2009, 20:35

Ja miałam obydwa cięcia cesarskie,więc za bardzo niewiem co to ból

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość