imie dla niej na Paulina
- mi sie podoba,moja przyjaciolka to Paulina,ja na nia mowie Paula
ale fajnie juz 8 miesiąc

ale ten czas leci

- gratulacje
bo boję się nawet jakichś tabletek na gardło brać - przez ten cukier

- o kurcze
Siara, no i zmarnowany czas i niepotrzebny stres

- wspolczuje,a tu pewnie jeszcze ludzie w kolejce sie gapia,szukajac sensacji
-
Co do szkoły rodzenia to u mnie jest to koszt 200 zł, ale postanowiliśmy zainwestować i się dokształcić

- ja osobiscie polecam,my bylismy w Szkole Rodzenia,kosztowala tez 200zl ale miasto Sopot zwracalo nam 100 zl,wystarczylo pokazac zaswiadczenie,ze jest sie zameldowanym
Zajecia fajne,cudow tam nie ma,ale przede wszystkim taka szkola jest dobra dla przyszlego taty,widzi jak inni tatusiowie sie angazuja i juz nie odbiera zajmowania sie dzieckiem,jako cos nie meskiego

Przebiera sie maluszka lalke,najpierw mamusie,potem tatusiowie,kapiel lalki i porady jak pomoc zonie podczas porodu.Moj maz w Szkole Rodzenia dowiedzial sie,ze kapiel powinna byc czasem tylko taty i dziecka i wzial to do siebie,bo do dzis Andrzejka kapie i zapowiedzial,ze corcie tez bedzie kapal

No i stosowal masazyk na porodowce,ktorego nauczyl sie w szkole
