Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

17 paź 2009, 13:30

ja chyba na złośc mężowi miałam w nocy takie skurccze, ze mnie budziły :-D ale tylko kilka. Teraz też mam ale nei takie mocne. no i nieregularne. Poszlismy na spacer na miasto a mnie takie skurcze chwyciły na srodku deptaka, ze myslałam, ze zacznę sie drzeć. Ale co ciekawe.... tylko z prawej strony!! :ico_szoking: mąz się śmiał, ze lewa jeszcze nie gotowa :ico_oczko:

Popijam herbatkę z malin, zrobiłam sobie inhalacje z olejku różanego. I zobaczymy. Cos mi sie wydaje, ze to początek czegoś bardzooooo długiego. Będzie się pewnie wykluwało z tydzień :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

17 paź 2009, 17:38

Kala to ja wiem odnośnie zwolnienia co napisałaś. Mi chodziło o to czy mąż zwolnienie na dziecko jak żona jest w szpitalu ma wziąć od lekarza dziecinnego czy od swojego bo akurat u mnie jest taka sytuacja, że jesteśmy u innego lekarza.

A ja się zaraz idę myć i kładę się. Wykorzystam, że mąż jest szybciej w domciu. O 18 w wyrku to dawno nie byłam:)

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

17 paź 2009, 23:09

Hej

a my wlasnie wrocilismy z tej parapetowy, dzieci mocno wymeczone poszly spac jednak to dla nich duza roznica pojsc spac o 19 a dzis dopiero po 22 , ale i tak dzielnie sie spisali :-)
Imprezka udana :ico_brawa_01:

Matikasia
, te lozeczko do duzych nie nalezy, ale ja i tak w lozeczku to dzieci max do roku tylko trzymam, jak koncza rok dostaja swoje normalniejsze lozka, wiec te do roku spokojnie spokojnie straczy :ico_oczko:

Mikusia
, a kolorek wlosow taki jak zwykle znaczy u mnie, naturalny braz, u Marleny to zmiene widac, bo wiesz ona jasne pasemka miala :ico_oczko:
A co do tego twojego upadku, kurcz to normalnie uwazac trzeba bo strach jak nic, dobrze ze nic tam sie nie zaczelo z mala dziac :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

kilolek, cos dlugo nie zagladalas rodzisz ty tam??????????????

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

17 paź 2009, 23:59

kilolek, cos dlugo nie zagladalas rodzisz ty tam??????????????
no niestety nie rodzę. Caly dzień sie mordowałam z tymi skurczami. Na wieczór stwierdziłam, ze chyba jednak dzisiaj naprawdę coś z tego będzie i żeby przyśpieszyć rozwój wypadków napiłam się mała lampeczkę czerwonego wina i... przeszło :ico_noniewiem:
zobaczmy w nocy czy trwale ehhh coś nie moze się ten mój synuś zdecydować czy siedzieć dalej czy wyłazić.

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

18 paź 2009, 08:41

Mnie w nocy też brzuch pobolewał, a na dodatek śniło mi się, że mam jakieś plamienie i do szpitala. Chyba zaczynam już sobie fazy wbijać;) ze 2,3 razy dziennie mam też kilkusekundowy ból w pasie z tyłu. Nie wiem co ma jedno z drugim. Niby człowiek już ma 1 poród za sobą, ale teraz wszystko traktuje się jakoś na nowo i tak samo przeżywa;)
Dobrze, że jutro mam ktg i badanie to dowiem się czy wszystko w porządku.

Kilolek a jak Ty dzisiaj?

Siunia fajnie, że parapetówka udana. Chyba chłopaki Ci dziś pośpią;)

Wczoraj mąż pojechał do mieszkania pilnować gościa od kuchni i sam miał coś porobić, ale po prostu tragedia. Gość był totalnie nieprzygotowany. To jedne drzwiczki za krótkie mu zrobili, to nie miał odkurzacza specjalnego na budowę, to coś zapomniał. Na dodatek wkoło wszędzie błoto i M przyjechał tak zrezygnowany, że nawet mu się tam mieszkać nie chce. Brama była zamknięta więc ciuszków też mi nie przywiózł bo skakał przez płot. Jutro po wizycie u lekarza postaramy się tam wjechać.

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

18 paź 2009, 09:26

Kilolek a jak Ty dzisiaj?
ja dzisiaj wszystko od nowa. Niepotrzebnie wybiłam wczoraj to wino ale czytałam,z e to powinno akcję przyśpieszyć, a u mnie wszystko zaniklo do 7 rano. Tylko w nocy budziłam sie kilka razy, bo mi strasznie mokro było ale pościel sucha wiec spałam dalej. Naestety nie miałam siły wstać i załozyć wkładkę (no i majtki, bo spałam w samej długaśnej koszuli) ale na pół śpiąco stwierdziłam, ze na pewno bym nie przegapiła gdyby mi sie coś tam lało, wiec spałam dalej. A od rana wszystko od początku. Znowu nieregularne skurcze. A wczoraj wieczorem już regularne były choć niezbyt mocne.

Matikasia masakra z tym facetem od kuchni. Dzisiaj dalej będzie robił?
nie ma na niego jakiegoś sposobu? Nie można go postraszyć? Bo w sądzie to Wam sie wieki pewnie zejdzie i nie wiadomo czy coś wskóracie.

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

18 paź 2009, 10:57

kilolek, :ico_olaboga: to wspolczuje ze tak sie wolnow szystko rozkreca, nie wiadomo co mysles i kiedy reagowac , czy sie rozkreci czy przestanie, oby juz ci sie na maksa rozkrecilo :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
A co do winka to nie slyszalam o czyms takim, ale dobrze wiedziec :ico_oczko:

matikasia, co za jakis rabniety facet wam sie trafil, kurde juz dawno by wszystko porobil i byscie sie wprowadzili a tu takie przewalanie :ico_puknij:

No dzis cglopaki wstali o 8.30, ale ja i tak nie wyspana , bo nie moglam przekrecic sie bez obudzenia sie i bolu tych kosci lonowych czy jak tam je zwal, no masakra, co godzine i chodze taka nieobudzona jeszcze :ico_spanko:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

18 paź 2009, 11:58

Siunia i Kilolek z tym gościem to ciężka sprawa. M go postraszył sądem i urzędem skarbowym ale...wiecie jak to jest. Na wygraną sprawę trzeba kasy i czekania.
Nawet jakby dawno skończył to byśmy się nie przeprowadzili jeszcze bo media są niepodłączone, ale chodzi o sam porządek. On w ogóle po sobie nie sprząta i wszystko zaczyna i nie kończy. A tak posprzątalibyśmy, zawiesili firanki, rozłożyli meble i czekali na media. Wtedy hop i mieszkamy, a tu ciągle bałagan. Już mąż nawet nie chce by wiercił nam w kafelkach (mocowanie szafek w łazienkach) bo strach patrzeć jak on się za coś bierze. Wiem na pewno, że tatko mi skończy jak przyjadą za 2 tygodnie na narodziny wnusi.

Siunia ja też mam bóle tych kości łonowych i bioder. Czasem w nocy bardzo rwą.
A z Matim tych bóli łonowych to nie pamiętam. Tylko samych bioder.

My idziemy pod kocyk poczytać bajeczki. Ja odpocznę, a dziecko się wygrzeje bo mył z dziadkiem samochód i nawet skarpetki były mokre, a jeszcze troszkę mi pokasłuje.

Dziewczyny spójrzcie na mój brzuchol. Jedna wielka tragedia. Wydrapałam sobie rany...
Obrazek

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

18 paź 2009, 19:20

matikasia, ja tez mam duzo takich malych rozstepow, ale ja mysle ze ona z czasem wyjasnieja i nie bedzie tak zle, sama sie pocieszam :ico_oczko: , chyba gorzej jak by byly one szerokie, bo ja mam jeden szeroki jak kiedys mialam kolczyk w pepku, to on najbardziej widoczny.

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

18 paź 2009, 20:20

ja od dziurki po kolczyku mam takie sloneczko z rozstępów (szerokich niestety)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość