Niemowlęce skoki rozwojowe

[GLIZDUNIA]

to czy karmiosz czy nie to nie moja sprawa,robisz jak uwazasz....i jednak przyznajesz ze mleko matki jest idealne to po co najpierw napisalas ze nie?niewazne,w kazdym badz razie tematem jest skok rozwojowy...a u nas objawial sie wiekszym zapotrzebowaniem na mleczko wiec skoro zapotrzebowanie zostalo zaspokojone to nie bylo problemu z nieprzybieraniem czy dlugotrwalym niedojadaniem dziecka jak u Ciebie Ramonka,i nie mysle wcale ze mialabys czekac niewiadomo na co 2 tyg.

[ Dodano: 2009-10-19, 13:36 ]
"W wieku około 2-3 tygodni, 6 tygodni, 3 miesięcy i 6 miesięcy mają miejsce skoki rozwojowe, kiedy to gwałtownie rośnie zapotrzebowanie dziecka na pokarm. Częstsze i dłuższe karmienia pobudzają wydzielanie mleka - dzięki temu ilość pokarmu szybko stabilizuje się na odpowiednio wyższym poziomie i liczba karmień wraca do normy.

Poza ząbkowaniem, chorobą czy skokami rozwojowymi, które są najczęstszymi przyczynami zwiększonego zapotrzebowania na ssanie piersi, powodem takiego zachowania dziecka mogą być zmiany w życiu rodziny, np. przeprowadzka, wyjazd na wakacje czy odwiedziny gości. A może dziecko na dłużej zostawiane jest pod opieka innych osób, np. z powodu Twojego powrotu do pracy? Na zmiany w dotychczasowym rozkładzie dnia niemowlę reaguje czasami częstszym domaganiem się piersi, ponieważ w ten sposób się uspokaja."
http://www.mojageneracja.pl/7990001/blo ... df84eb8a/0

to fragmencik z linka
tak wiec skok rozwojowy i wieksze zapotrzebowanie moga wystepowac jednoczesnie,

[ramonka]

GLIZDUNIA, Ja nie mam zamiaru sie z Toba klucic

i jednak przyznajesz ze mleko matki jest idealne to po co najpierw napisalas ze nie?

. Zgodze sie z tym ze mleko matki jest najlepszym mlekiem jakie dziecko moze dostac to napisalam a nie ze jest idealne, moim zdaniem w tym wypadku idealne to byłoby takie ktore wystarczałoby w 100% a ze napisałam najlepsze chodzi mi o to ze na pewno najzdrowsze dla dziecka.

dzięki temu ilość pokarmu szybko stabilizuje się na odpowiednio wyższym poziomie i liczba karmień wraca do normy.

Pokarmu mam sporo i co z tego. Ja nie mowie tutaj ze komus tego pokarmu brakuje ciagle chodzi mi o to ze moze on nie byc wystarczajacy niekoniecznie pod wzgledem ILOŚCI
ja z reguły patrze na jakość a nie na ilosc

Wiem zaraz skopiujesz mi tekst z kolejnego poradnika IDEALNA MAMA o tresci ''Mleko matki zawsze jest w pełni wartosciowe'' a ja uwazam po prostu ze nie zawsze tak jest.

tak wiec skok rozwojowy i wieksze zapotrzebowanie moga wystepowac jednoczesnie,

ja nie mowie ze nie, chodzi mi tutaj uzpełnie o cos innego, nie o to ze dziecko wiecej chce ssac ze mleka brakuje
bo to prawda ze im czesciej dziecko przystawiamy do piersi to tego mleka bedzie wiecej! Ale jakosc sie nie poprawi

O przykład ja wczoraj odciagnelam wieczorem mleko, zeby podac Zuzi zamiast modyfikowanego
włozyłam do lodowki dzis patrze a tam 5 mm mleka na gorze a reszta to woda no i jak dziecko ma sie tym najesc?

[ Dodano: 2009-10-19, 13:54 ]

to czy karmiosz czy nie to nie moja sprawa,robisz jak uwazasz....

nie no wlasnie to jest istotne bo co innego gdybym karmiła butelka moza by uznac ze mowie tak dlatego ze nie wiem co to karmienie piersia

Nie kazdy moze byc idealny

[GLIZDUNIA]

Ramonka ja sie z Toba wcale nie kloce,mam tylko swoje racje dotyczace skokow rozwojowych...nie bierz tak ostro tematu karmienia bo to nie jest tu watek przewodni
ja mialam na mysli ten fragment twojej wypowiedzi

"Bo mleko mamy zawsze jest idealne! Rowniez bzdura! Zawsze jest ale czy idealne i wystarczajace ZAWSZE mozna polemizowac "

ale wiem juz o co Ci chodzi i niestety nie pomoge,nigdy mleka nie ocenialam na podstawie wygladu,jak mieszanke odstawisz to tez sie oddzieli w koncu nie?czy moze sie myle przykro mi ze masz taki klopot,ale skoro go juz rozwiazalas to dobrze...


moze jest jakas mama ktora rozpoznala skoki rozwojowe u swojego dziecka?i moze sie podzielic doswiadczeniem?

rozumie Ramonka ze Ty raczej nie wiazesz u malej wiekszego "glodu"ze skokiem rozwojowym?a jakie inne objawy miala,takie niepokoje tak?

[ramonka]

GLIZDUNIA, ze skokow do karmienia piersia przeszłam dlatego
ze napisałam Betince zeby zaczela Tomaszka dokarmiac
on wiele na wadze nie przybrał, a karmiony tylko piersia i zachowuje sie podobnie jak Zuzia swego czasu.

rozumie Ramonka ze Ty raczej nie wiazesz u malej wiekszego "glodu"ze skokiem rozwojowym?a jakie inne objawy miala,takie niepokoje tak?

nie w tym rzecz, unzałam ze jezeli to np skok rozwojowy to moze trwac pare dni
u nas bylo 2 tyg meki, budzie co godzine w nocy 2-3 godz płaczu przed snem, ryk w czasie kapieli, zero spania w dzien , płacz marudzenie nawet noszenie na rekach przestało pomagac
w koncu po szczepieniu i wizycie u lekarki uznałam ze czas dac dziecku jesc i jak ręką odjął, nie wierze zeby skok sie zakonczył po prostu jest najedzona przesypa noce jak dawniej w dzien radosna i usmiechnieta.

mieszanke odstawisz to tez sie oddzieli w koncu nie?

nie mam pojecia co sie stanie z mieszanka bo chyba ich nie wolno przechowywac, ja tez sie na tym nie znam bardzo ale wczesniej tak sie nie robiło owszem troche wody było a teraz sama woda
Nie wiem zreszta

[ Dodano: 2009-10-19, 14:15 ]

Bo mleko mamy zawsze jest idealne!

to z ironią było

[betina]

ramonka, GLIZDUNIA, mysle ze odbiegamy od tematu

bo ramonce chodzilo od poczatku by mi pomoc doradzala mi w sprawie jedzenie nie w sprawie skokow rozwojowych
moj Tomus malo przybieral karmilam tylko piersia jeden lekarz mowil ze ok drugi ze w granichac normy zrobilam badania wyszly dobrze jednak zaczelam odciagac pokarm kiedy karmilam mlodego a 2 piers mialam pelna i tym odciagnietym mlekiem dokarmialam go i zjadal jeszcze dodatkowo 30-50ml i postanowilam ze bede tak robic nadal
jesli chodzi o mleko matki to rowniez uwazam ze jest najlepszym pokarmem dla dziecka ale nie wolno wpadac w paranoje i za wszelka cene dla idei katowac siebie i dziecko karmiac tylko pierscia kiedy tez pokarm ten nie starcza
ale przeciez nie jest to temat zywienia a rozwoju dzieci wiec prosze zakonczmy temat zywienia bo to temat rzeka kazdy bedzie sie trzymal swego bo kazdy z nas ma do tego prawo
jako matki bierzemy odpowiedzialnosc za swoje dziecko i kazda z nas sama wie co dla niego najlepsze
nieistotne czy karmione butelka czy bierscia najwazniejsze by bylo szczesliwe



a co do tematu to sadze ze takie skoki rozwojowe sa ,ale nie u kazdego dziecka sie ujawniaja ,czasem pewnie dziecko przechodzi je tak delikatnie ze staja sie nie zauwazalne przez rodzicow inne zas powoduja ze rodzice wlasnie szukaja przyczyny i znajduja odpowiedz w tym artykule

[GLIZDUNIA]

no ja mysle ze nikt nie wpada w paranoje z karmieniem piersia czy butelkowym,i nikt nikomu glodzic dziecka nie poleca prawda...?
mysle tez ze staralam sie nie odbiegac od tematu, jest on nieco powiazany...nie mam pojecia jak jest z dziecmi karmionymi wylacznie butelka,?pewnie tak samo zwiekszaja zapotrzebowanie na mleczko tylko zadna mamusia nic nie napisala
dla mnie osobiscie ten objaw skoku rozwojowego byl zauwazalny bo odczulam go na wlasnej skorze najbardziej:ico_haha_01: mozliwe ze inna mama zauwazyla cos zupelnie innego...

[izuś_85]

moze jest jakas mama ktora rozpoznala skoki rozwojowe u swojego dziecka?i moze sie podzielic doswiadczeniem?

ja zauważyłam coś takiego pierwszy raz jak miałam kryzys laktacyjny w 5 tygodniu przeszłyśmy mały horror ale trwało to około 3 dni... ale teraz tydzień

dopiero dziś o tych skokach poczytałam, od tamtego wtorku Maja była tak histeryczna, ze myślałam-kolka byłam z nią nawet dwa razy u lekarza bo myslałam że chora i co... zdrowa jak ryba a wyła prawie 12 godzin dziennie i tylko na rączki u mamusi a w tym tygodniu zaczeła już bardzo często gadać, smiać sie i widze ze próbuje łapać coś tam w ręce... więc jak to inaczej wytłumaczyc????????

a co do karmienia- różnice w ilosci mleka też widzę, bo z jednej piersi w 5-10 minut odciągam około 120-130ml, gdybym dłużej odciągała to pewnie więcej by było
ramonka moje mleko też na początku leci wodniste, niebieskawe jakieś ale po chwili jest tłustsze i takie mocno białe, gęste i też sie rozwarstwia w lodówce

żeby nie było wątpliwości- Maja też dostaje mieszanke od czasu do czasu (niecodziennie) bo nie zawsze jestem w stanie wcześniej odciagać... i nie chodzi tu o to ze "dokarmiam" bo moje nie wystarcza tylko daje mieszanke wtedy kiedy nie moge dać cyca, czyli jak ide do szkoły, na basen, i dawałam też w czasie kryzysu a pomimo tego przystawiałam częsciej do piersi i nie zauważyłam zeby sie nie najadała moim mlekiem, albo zeby mi produkcja nie wzrosła (bo słyszałam ze jak dam sztuczne to mi sie produkcja nie zwiększy) a jednak jest ok najlepszym dowodem na to jest fakt iż wczoraj Maja zjadła oba cyce o 19.30 i na nocne karmienie wstała dopiero o 2.30 i chciała tylko jednego cyca czyli najedzona

[Dorota84]

U nas zawsze po skoku rozwojowym pojawiał się kryzys laktacyjny. Dzieci miały coraz większe potrzeby, a laktacja nie nadążała. Z pomocą przyszedł mi prolaktan, szybko pomagał. No i koniecznie trzeba pamiętać też o większej ilości wody w ciągu dnia, ja sobie ustawiałam budzik na szklankę wody ;)